Przywróć

Przywróć mnie do życia, które opuściłem. Staram się z całych sił.

Widzę ciągle cień. Podąża za mną jak wspomnienia.

Moje serce przestało bić. Martwy idę przez mroki tego świata.

Pragnę w wrócić do życia. Zawróć mnie dziś!

Sam nie potrafię. Zbyt wiele ran na swym sercu noszę.

Oddech powoli tracę. Oczy zamykają się.

Cały jasny świat znika w ciemności. Moje życie się skończyło.

Jedna wiara, która zgubiła mnie. Gdzie moja droga?

Tak daleko do celu. Zbyt wiele przeszkód na mej drodze.

Zraniony pragnę wrócić. Upadam na ziemię.

Wszystko co miałem staje w płomieniach. Ja tylko oglądam ten ogień.

Na plecach leżę spoglądając w górę. Ciemności bezkres otacza mnie.

Serce znowu zaczyna bić. Krew nie chce płynąć w mych żyłach.

Powolny oddech. To chyba znak, że wracam.

Łzy spływają po mej twarzy wypalając kłamliwe słowa. Niech ono już przestanie.