Puch marny
cóż za subtelny odwłok słów
zatopiony w bursztynie poezji
taki kobiecy
idzie nów
oby te jasne noce sczezły
bo łamią pani serce jak taflę lodu
i nie chcą wierszy
idioci
takich wierszy z gorzkiego miodu
bez sobótkowego kwiatu paproci
pani pewnie jest piękna i kocha wśród strachu
on też
więc wszystko rośnie nam ślicznie
pani tęskni i tak lirycznie
pisze wiersz
dla jakichś prostaków
Komentarze (22)
Trochę mało subtelnie obchodzę się z damą i peelem. :)
pani tęskni i tak lirycznie
pisze wiersz
dla jakichś prostaków"
Szkoda wiersza dla prostaków. Ciekawie u Ciebie ?
Dzięki :)
Mnie się podoba, bo można podciągnąć pod niejedną sytuację z życia wyszarpaną.
Ten, co podobno metamorfozę przeżył :)))
I tak długo był luzik jedynkowy, bo matołek w pracy, to nie za bardzo miał czas.
Dzięki Maurycy.
Zawsze staram się tworzyć uniwersalny przekaz, choćby sytuacja opisana była konkretna.
Pozdrawiam
Dziękuję kigjo.
Powiadają, że zemsta jest rozkoszą bogów.
Niebóg ?
I Herkules (_!_), kiedy ludzi kupa, w robaczkach siła, a czasem pojawiają się świętojańskie i drogę oświetlają ?
Nie piszę wprost, bo znowu pójdzie donos, ale przebieżki w hiszpańskich butach bym pacjentowi zaordynował.
Słaby duchem ze mnie chrześcijanin.
No, ale faktycznie - Nec Hercules contra plures.:)
:-D
Dzięks.
PS
Każdy ma swoich "fanów" ?
Aż tak gryzie Jacom?
Dzięki :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania