Puk, puk.
Kto tam?
Nikt
przecież nie pukał.
Biegnę,
ale przecież
nikt nie wołał.
Budzę się
serce w piersi
czy aby na pewno?
Stłumiony
krzyk
z moich ust
a może jednak obcych?
Widzę Cię
twój uśmiech
twe oczy.
Odwracam wzrok
słyszę.
„Dziecko, nie patrz w puste okno.”
Komentarze (62)
ps
ktoś Ci przysrał szmata XD
czekam na następne :)
Również spodobała mi się forma wiersza, ale pod względem treści, emocjonalności i puenty jednak troszkę mi tutaj brakuje. Z chęcią przeczytam inne Twoje wiersze, bo po jednym ciężko oceniać ogół twórczości, ale za ten zostawiam 3,5 czyli 4 :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania