Radiacja

z nudów rozdrapuję chmury. przez rany na wodzie

przecieka chłodne, październikowe słońce

 

chciałbym pójść na wieś, wykrzyczeć

jak szaleńczo cię kocham

ale czuję, że jestem złudzeniem optycznym

kimś między zorzą a błędnym ogniem

widzialnym jedynie przez pryzmat

 

nikt nie uwierzyłby zwidowi na słowo

ludzie mijaliby z pół - pogardą, pół -zażenowaniem

 

chyba pragnę zbyt wiele

być może wolno mi jedynie milczeć

 

niewypowiedziane uczucia mutują, biały cień

migocze przed oczami

 

rytuał zamarzania: im bliżej do zimy

tym bardziej czuję, jak pod skórą

rodzi się Coś. jest słodkie i święte

 

krainy szczęścia, nieprzemierzone Antarktydy

na których panuje wieczny upał

Oksymoronia, planeta z zapomnianej galaktyki

dwa wyrazy, po wypowiedzeniu których

nastanie wieczna wiosna

 

nie mów

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Canulas 16.04.2019
    Florianex, dwie kwestie. W sumie to jak w kawale, dobra i zła.
    Zła (choć w sumie nie wiem czy taka zła) jest taka, że ten wiersz w ogóle mi nie usiadł, a wśród Twoich to rzadkość. Dobra natomiast jest taka, że nie ma co dłubać i czekać do końca miecha, więc przesyłam talariany już tera. Piszę tu, bo nie wiem czy często ogarniasz maila. Ja ze 3 razy do roku, dlatego mam fobię, że robi tak każdy.
    Robię przelewa, jak dotrą dziamdziary, puść pakuna.
    Ciao.
  • yanko wojownik 17.04.2019
    Mistrz się opuścił, ale mistrze tak miewają chwilami, żeby potem z niskości znów wyrosnąć rozbłyskiem. Dobre, ale deko niżej właściwego mistrzowi poziomu.
  • Dla mnie bardzo dobry wiersz, nie porównuje go z innymi, ani Twoimi ani cudzymi, ale traktuje jako samoistna jednostkę wierszową i mi on bardzo podchodzi.
  • Wrotycz 17.04.2019
    Radiacja nie w znaczeniu promieniowania myślę, ale jak adaptacja do planety - Oksymoronii.
    Świetny wiersz, już pierwsza metafora wywołuje zachwyt.
    Masz mega talent.
  • yanko wojownik 18.04.2019
    Zgadzam się, ale dekagram prowokacji wrzucając (subiektywnie odbierając ja - tak sądząc), mistrz obniżył możliwą do uzyskania wartość.

    Skąd ja to znam w jeszcze dosadniejszym wydaniu? - nie pamiętam.

    Nie będę obniżał oceny dając cztery - wstrzymuję się a wszystkie gwiazdy błyszczą .
  • yanko wojownik 18.04.2019
    A niech tam - prowokacje potrzebne - daję pięć.
  • betti 19.04.2019
    Piękny wiersz o miłości. Ogólnie wszystkie wiersze o niespełnionej miłości trafiają na podatny grunt. Czyżby tak dużo było wokół nas zawiedzionych albo bojących się prawdy? Lepiej przemilczeć, ukryć swoje uczucia niż gdyby ktoś miałby je sprofanować... Coś w tym jest.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania