refleksja
Brzaskiem nowego dnia
czerwienią zapłonął horyzont,
karminowym pigmentem
splamił szczyty drzew
świtem
świat odzyskuje byt
wynurza się z mroku miasto
i wszystko nabiera kształtu;
dom
ulica
park
wieczorem
powraca drapieżna czerń
zachłannie wypełnia sny
panuje noc i strach,
że jutro może nie nadejść
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania