Ręka o czasu karnacji

Ktoś jest za tobą

Lecz kroków nie słyszysz

Patrzysz przez ramię

Ducha nie widzisz

Pytasz za siebie

Nikt nie odpowie

Ta pusta osoba

Wiesz że istnieje

 

Pamiętasz te drzewo

W odległym ogrodzie

Z którego wiatr cyklu

Zabrał cię w zgodzie

Z winami i chlebem

Pustymi po grzmocie

Gdy odleciałeś ku nowej

W przyszłości przygodzie

 

Przypomnij te barwy

Co na gałęziach wisiały

W zieleni bezkresnej

Lub w szarości złej biednej

I zobacz w tej nocnej wizji

Czy na sąsiednich drzewach

Znalazły się bolesne blizny

Czy na owocach są ślady zgnilizny

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Kiermasz 19.08.2017
    Tytuł beznadziejny, o treści nawet nie wspomnę...
  • Szigo 19.08.2017
    Nie znasz hasła ukrytego. Trzeba z głową dojść do niego,
  • Trollownik ;) !!! Je 19.08.2017
    Zjebane gowno kurwa

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania