Riki tiki narkotyki (fragment większej całości)

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Canulas 02.01.2018
    "Niosło go wyżej, w kierunku sufitu, kiedy włączył playlistę, ostatnim przytomnym posunięciem wieczoru." - kapitalnie ujęte.

    Nie ukrywam, że o szlachcicach najbardziej lubię, jednak te teksty też mają coś w sobie. Jesteś, co już mówiłem, bardzo dobrym obserwatorem.
    Kilka drobnych potknięć jest, ale naprawdę drobnych.
    Nie mam siły ich łowuić, zwłaszcza że nie zakłucają odbioru przy czytaniu.
    Masz swój specyficzny styl, Panie Komes.
  • Felicjanna 02.01.2018
    mnie trochę razi brak spacji. Pewnie dlatego, że zanim tu przyszłam, pisałam podobnie. To u Ciebie nagminne, jeżeli chodzi o rozdzielanie dialogu od opisu, np:
    - Dasz mi rewolwer, jak przyniosę?- szepnął Parker- Zabije te kurwy jednym nabojem. - po ? i po Parker, za którym brak także kropki.
    Dużo piszesz dialogiem, więc może czas rozważyć stosowanie myślnika, a nie kreseczki.
    Co do tekstu, to pomimo euforycznego stanu naćpania, ja odczytałam szarość i smutek w tej samotności. Piszesz sugestywnie i naturalnie, bez ckliwych rzygowin, więc bardzo mi to leży. 5, ale nawet jeśli z dywizem, a nie myślnikiem, to spacja z obu stron w dialogu.
    Pozdrówka
  • Komes 03.01.2018
    Dzieki za celne uwagi techniczne. Sprawia mi to wszystko niejaki problem. Kiedy piszę, to tak jak bym mówił. Jestem w transie. Poprawiając - też w nim jestem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania