Romeo
Żegnaj Romeo muszę Cię opuścić.
Mówie mu to łzy roniąc a on mej ręki nie chce puścić.
Więc mu w serce sztylet wbijam taki niewidzialny.
Bo nie powiem Ci wprost.
Że decyzję mom spowodował prawd świat niebanalny.
Żegnaj więc Romeo.
Twa Julia odchodzi nie zatrzymuj mnie.
Bo to nam jedynie zaszkodzi.
Bo rodzin skłóconych nie posiadamy.
Tylko takie role w teatrze gramy.
Ale kto się mógł spodziewać.
Że dusze z werońskie posiadamy i po jednym słowie się pokochamy.
Romeo więc jeżeli chcesz to krzycz niech wiosenne burze wyrażą twą złość.
Ale nie rób mi na złość.
Nie wbijaj sztyletu w serce prawdziwego.
Bo ma osoba nie jest godna tego.
Byś ty mój Romeo na tamtym już świecie.
Obarczał mie winą za miłość co przyszła w lecie.
Komentarze (4)
"Że dusze z werońskie" - bez "z"
"Romeo wię jeżeli chcesz to krzycz niech wiosenne burze wyrażą twą złość." - więc* i przedzieliłabym ten wers i przeniosła do następnej linijki drugą część, bo ciężko się w tym połapać. Jeśli nie decydujesz się na przecinki, to musisz działać troszkę inaczej :)
Całkiem ciekawy wiersz, taka inna historia. Dziwi mnie, że masz aż tyle pomysłów, codziennie widzę kilka nowych wierszy od Ciebie. Zostawiam 4, coraz ładniej Ci idzie :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania