Rosyjska ruletka
Spotkałam go, tonącego w oparach obrzydliwości. Jest bardziej zwierzęciem niż człowiekiem, godnym pożałowania, litości. Godnym pożądania. Pozwalam się ochrzcić, niby w wodach Jordanu i za jego sprawą staję się nieczysta. Skalana na wieki jak on.
Jeden nabój w bębenku. Myśli, że w ten sposób jest w stanie mnie kontrolować. Lufa rewolweru w ustach ma metaliczny posmak, podobny trochę do krwi. Tylko nie zamykać oczu. Głupiec, wsiąkam w to bardziej niż on. To tylko gra. Teraz jego kolej. Oddycham, gdy iglica uderza w pustkę. Nowo narodzeni po raz kolejny obserwujemy drobiny kurzu tańczące w powietrzu. Jest pięknie i możemy się kochać, delikatnie i czule, jak ludzie doświadczający zbliżenia po raz pierwszy. Właśnie odzyskaliśmy życie. Następny akt pozostawia siniaki, poranione usta i łzy na policzku. Zachłanni, gotowi wziąć tyle ile się da. Kolejnej szansy może zabraknąć. Któreś z nas pozostanie niezaspokojone i poza kontrolą.
Kiedy fragmenty mózgu przyozdabiają poduszkę, myślę, że trzeba będzie zmienić pościel, nim znów zaczniemy się kochać.
Komentarze (32)
Mocny erotyk w ramionach rozbujanej egzaltacji. Stan taki może przytrafić się każdemu, nawet ludziom zazwyczaj spokojnym. Rosyjska ruletka to metafora niespodzianki lub osiągnięcie sukcesu na polu erotycznym. A co kogo obchodzi jak okazujemy swoje uczucia, zachwyt i uniesienie. Przecież egzaltacja nie jest zjawiskiem ciągłym, a zmiany i nowe doznania sa wpisane w nasze życie.
Ciekawe odsłony naszych pragnień.
Pozdrawiam
leprze niż sam utwór.
Dziękuję z głębi serca.
Pozdrawiam.
Czy Ty nie możesz bardziej się rozpisywać na takie tematy, bo smaka narobisz na obiad z dwóch dań, a tu tylko wisienka na torcie, a człowiek głodem przymiera.
Tak myślę, czy by Ci się moje nie spodobało, tylko to kurła długie jak nie przymierzając awantury na pitoleniu. Trzeba mieć jaja ze stali, żeby zdzierżyć objętość :)
poczytam i może sama zmotywuję się do pisania.
Nie wiem, może lepiej jak jutro Ci adres poczty mesem przyśle?
Bo mnie nie stać na adwokatów i odszkodowania...
Śpij dobrze. Pa i do poczytania : )
Skromna jesteś i trochę brak Ci wiary.
Odebrała mi zaszczytne pierwsze miejsce w tej dziedzinie... Smutek.
Ona tempi wszelkie przejawy tempoty :)
Bardzo fajna klima przez większość tekstu, ostatnie cztery linijki troszeczkę za dosłowne.
Pozdrowionka : )
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania