Route 66

Dostajemy tak wiele, nie znając wartości tego co już mieliśmy.

Zatrzymujemy się w miejscach, kiedy czasem zwątpiliśmy.

Dosięgnąć chcemy zawsze, nieosiągalne drabin stopnie.

Często o sobie zapominamy, myślimy o kimś zbyt roztropnie.

 

Zbyt proste życie smakować, strasznie nudnie pachnie.

Chwytając każdy słodki cień, liczyliśmy że szczęścia nam zbraknie.

Wielką bitwę toczymy, nie oczekując zbyt wiele.

Gubimy się w tym wszystkim, gdzie są przyjaciele.

 

Nicości smak poznając, uciekamy w próżnie.

Świat zapomniany udając, czekamy aż wybuchnie.

Miażdżymy sobie członki, szukając swej idei.

Gdy dostajemy gorączki, nie mamy już nadziei.

 

Wieko szklanych domów, niestety jest zbyt ciężkie.

Nie damy nic nikomu, bo serce jest zbyt miękkie.

Ogłuszony świata padoł, nie świeci już pustkami.

Teraz znaczy więcej, czego nie ma między nami.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Rasia 28.02.2016
    "nie znając wartości tego co już mieliśmy." - przecinek po "tego"
    "Dosięgnąć chcemy zawsze, nieosiągalne drabin stopnie." - bez przecinka
    "liczyliśmy że szczęścia nam zbraknie." - przecinek po "liczyliśmy"
    "Wieko szklanych domów, niestety jest zbyt ciężkie." - bez przecinka
    "Ogłuszony świata padoł, nie świeci już pustkami." - padół* i bez przecinka
    Zastanów się następnym razem na wiersz bez interpunkcji, uniknąłbyś tych nieszczęsnych przecinków. Oczywiście w takiej formie, jaką tu zapisałeś, wygląda ładniej :) Sam wiersz mi się podoba, chociaż mam wrażenie, że chciałeś go niepotrzebnie zagmatwać, nadać mu takiej powagi na wyrost. No ale może to tylko moje złudne wrażenie, w każdym razie zostawiam 4, ale od poprzednich tekstów widzę już poprawę, więc gratuluję i życzę powodzenia z następnymi tekstami :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania