Rower

Miewam w życiu te gorsze okresy... Wlokąc się przez nie, na myśl wpadło mi ciekawe, dosyć trafne porównanie, chociaż ukazujące jedynie zewnętrzną stronę tej sprawy.

 

Okresy te są jak jazda rowerem przez pustynię. Wydało mi się to głupie. Po co miałbym to robić? A - bo mi kazali. Powiedzieli, że nie ma drogi okrężnej, że nie ma drogi łatwiejszej, powiedzieli, że muszę, że tak trzeba.

No to wziąłem i robię.

 

Ale K U R W A. Nikt nie mówił, że będzie tak ciężko. Chociaż, to pewnie jedynie moja opinia. Inni dają radę, ja też powinienem. Więcej - wiem, że dam radę. Czasem jednak po prostu brak mi motywacji. Chciałbym zsiąść, usiąść na ziemi i wszystkim pokazać środkowy palec.

 

- Hej mordo, o co chodzi? - ktoś by spytał

- Jaki sens, po co to robimy? Gdy przejedziemy przez tą pustynię, przed nami postawią jedynie jeszcze większą, dłuższą.

- Na tym przecież polega życie stary, męczymy się, ale dostajemy za to nagrody. Żona, dom, rodzina, dobra praca..

- Pierdolę takie nagrody, psu też dajesz smakołyk jak usiądzie na Twoją komendę. Nie było tak gdy biegały dziko, na wolności. Zamknęli nas stary, tak naprawdę siedzimy w jednej jebanej klatce a te wszystkie nowoczesne udogodnienia, są jak rurka z wodą dla chomika.

- Nie mam chomika

 

Jak każdy normalny człowiek, pragnę w życiu być szczęśliwym. Widzę to jedynie w dwóch wyjściach. Przejadę przez pustynię i załatwię sobie udogodnienia, które sprawią, że zamiast biec po piasku, brać udział w wyścigu szczurów, będę szedł spokojnie przez łąkę, jedynie na momenty zbaczając na mniej przyjemne tereny, przez które w życiu trzeba przejść. Łąka i jak najmniej ludzi. Kariera nie jest dla mnie, nie chcę dojść w życiu jak najdalej jak inni. Chcę przejść przez nie z rękoma w kieszeni, bez butów na nogach, czując wilgotną trawę pomiędzy palcami u stóp i wciągając zimne, orzeźwiające powietrze do płuc. Tak chce żyć, tak mogę.

 

Druga opcja to kierunek na bok. Nie do przodu jak wszyscy. Na ubocze, zostawiając świat za plecami wyłączając się z jego spraw. Leżeć na hamaku i czytać książkę, przygryzając źdźbło zielonej, świeżej trawy.

 

Życzę Wam Dobrego dnia, wieczoru, czy nocy.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Niemampojecia96 16.11.2017
    Hej. Jak znajdziesz kiedyś godzinę - obejrzyj drugi odcinek pierwszego sezonu serialu Black Mirror (każdy odcinek jest osobną historią, nie nawiązują do siebie). Ten odcinek, ta historia - jest bardzo o tym, o czym napisałeś powyższy tekst. Myślę, że Ci się spodoba.
  • Pasja 16.11.2017
    Wewnętrzna rozprawa i rozkładanie na czynniki istoty życia. Jak chciałbym, a jak jest. Bardzo ciekawe spojrzenie i ten tytuł rower. Pojazd który wszędzie dojedzie na dwóch kołach. Miłego dnia:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania