rozbita na drobne
podaj rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
znowu świt mnie zobaczył smutną niewyspaną
bo się we mnie tłucze uczucie to pierwsze
z poranną rosą dotyka odrzucone szczęście
wygniata pościel i kradnie sny cudne
dlatego podaj rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
nie nie zaśpiewam nie umiem i nie chcę
jedynie gorzkie żale poduszka wciąż znosi
bo się we mnie tłucze uczucie to pierwsze
nie dociera do serca że wiatrem pisane
tamte marzenia podlotka naiwne i piękne
podaj mi rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
mogę też cię przytulić w szale zapomnienia
pójść z tobą na kolację a potem na szczyty
niech się we mnie nie tłucze to uczucie pierwsze
zamknąć oczy na chwilę odrzucić złe myśli
może wtedy coś zagra i ty mi się przyśnisz
dlatego podaj rękę gdy tonę zapłacę ci wierszem
czas wygonić na zawsze to uczucie pierwsze
Komentarze (20)
Pozdrawiam.
i już ukradł
Bardzo mnie cieszy, że Refluksowi spodobała się poezja, na ogół unika.
Pozdrawiam.
Dobra.
Piękna, melodyjna villanella.
Pozdrawiam.
Domniemam, że oceny takie... z uwagi na ''czynniki korygujące'':)
Pozdrawiam→5
Dziękuję, DD za przeczytanie i komentarz.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania