Poprzednie częściRozmowa z Bogiem
Pokaż listęUkryj listę

Rozmowa z najważniejszym nieznajomym

– Napisz coś wesołego – odezwał się tajemniczy nieznajomy, pomieszkujący w moim sercu.

– Nie umiem. Nie mam talentu, wyobraźni i odpowiedniego warsztatu. Sam o tym wiesz najlepiej. Całe to moje pisanie, w postaci marnego słowotoku, jest jedynie intymnym spotkaniem z sercem, przy butelce whisky. Ciemny pokój – goszczący mnie i moich emocjonalnych towarzyszy – maluje na ścianie słowa, które ja tylko przepisuje. Łzy – regularnie dostarczane kartce – w magiczny sposób przekształcają się w zdania, a wzrok, tak na co dzień zagubiony, odzyskuje dawny blask, po czym z anielskim entuzjazmem, przekazuje treść, wyjętą z duszy, wprost do mojego mózgu. To tyle. Smutek nie jest równoznaczny z talentem, a bez niego, nie da się stworzyć dzieła wysokiej jakości.

– Może najwyższy czas to zmienić? Wiesz, straszny masz bałagan, tu w środku. Może warto wpuścić trochę słońca?

– Może warto… Trudne pytanie. Wiesz, przyjacielu, czasem czuję się, jak aktor w teatrze. Mam wrażenie, że każdy mój krok, to jedynie kolejna scena, napisana przez jakiegoś nieznanego mi twórcę. Nie umiem odmówić demonom. Nie umiem, wmówić sobie, że jestem dobrym człowiekiem. Ta kartka… ta kartka, to ostatnie co daje mi nadzieje. Nadzieje, że mam w sobie coś jeszcze z człowieka. Tym właśnie jestem. Aktorem, rozczarowanym rzeczywistością. Błaznem, uciekającym w wir nierzeczywistych zdarzeń.

– Kłamczuszek z ciebie.

– Słucham?

– Nie zapominaj, że mieszkam u ciebie. Widzę więcej niż reszta. Masz strasznie ciepłe serduszko, mimo panującego w nim bałaganu. I nie, nie jesteś złym człowiekiem. Jesteś przestraszonym chłopcem, ubierającym odstraszające ciuchy. Tak łatwiej, pozostać na uboczu, uniknąć oceny, nieprawdaż?

Nie odpowiedziałem. Prawda, nie potrzebuje słow. Świeci wystarczającym blaskiem, jednocześnie będąc mgłą dla niegotowych. Może… a może to jedynie kolejne słowa, które przepadną w cieniu moich niegodziwych uczynków…

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania