Rozmyślanie o innych rzeczach.
Czy zastanawialiście się kiedyś,jadąc samochodem przez miasta,wsie ,miejscowości ,gdzie bywa i trzy domy na krzyż oddalone niekiedy o kilkanaście kiklometrów od siebie.Inne światy.Każdy dom gospodarstwo to odrębny świat gdzie jest rodzina,ich problemy, szczęścia.W jednym domu żyje trzy osoby mama,tata i syn.W drugim syn dorosły,drań.Pije na umur,robi na złość matce kradnie jej rower,a Ta krzyczy „oddawaj mi rower Ty draniu!”Z każdego świata odchodzi droga,do drugiego,czwartego,dziesiątego świata.W tym piątym małym świecie może mieszkać na przykład wój drania pijaja.Ten wój jak szlachcic cham żyje sam.Z nikim się niedzieli.Bogaty pan swojego świata.
Jadąc dalej samochodem mijamy jakowe galaktyki,a wnich światy każdy inny,inni ludzie.A w mieście co numer na drzwiach to inny świat.Tam Kowalscy,Sienicki i Młynarska.Dużo tego.Trzeba dużo czasu i kanapek żeby zwiedzić to wszystko chociaż na chwile przystając i ogarnąć.
Najlepszy czas na rozkminanie to wieczór,gdzie światła w oknach świecą się.Mijając domy widać ludzi,.żyrandole meble.Jak tam się życie toczy?Jak ludzie wyglądają,co robią?Może mają dzieci małe duże,piękne córki.Te córki może mają dzieci.Babcie z dziadkami odmawiają różaniec.A może ktoś się wiesza,bo życie mu nie wyszło,różnie to bywa.Jednym świat stoi otworem,innym się kończy .A może jest i drań siedzi tam za oknem z piwem z obwisłym brzuchem na wygniecionej kanapie i ma wszystko w du....e.
Tyle ile domów tyle światów.Różnorodnych barwnych i smutnych jak i wesołych.To wszystko pokrywa się i wypełnia.Łączy się w całość.Bo świat jest kolorowy.Musi być taki.Nie monotonny.
A jak ma się to pojedynczego człowieka np.:- pasażer w samolocie?
Leci 330 osób.Te 330 osób to odrębne światy.Załużmy że to pojedyncze osoby.Siedzisz na 318 miejscu,masz wgląd w ogół.Widzisz japończyków i chinczyków chyba,podobni są.Muzułmanów w recznikach na głowie,kilku czarnoskórych panów.Piękne kobiety.Stuardersy miotają się,podchodzą do każdego z osobna.Taki samolot to jeden świat ,gdzie przez chwilę wiezie kilkaset mniejszych światów.Jaki ogrom.A teraz popatrzmy się na ludzi i pomyślmy jak żyją,gdzie pracują?Czy mają rodziny..Może ten muzułmanin chce zgasić ten swiat samolotowy.Może ci azjaci lecą jeść sushi,a może ryż.Może wszyscy pasażerowie lecą w to samo miejsce kto wie?
I teraz trochę matematyki.Policz,ile w tej chwili mamy samolotów jednocześnie?Tysiące.A w każdym z nich miliony ludzi.Także kazdy człowiek to inna historia,każda historia to świat.Mogą się łączyć między sobą więzami.Kto wie czy droga drania ze wsi nie połączy się ze światem jakieś Pani i nie zmieni go w dobrego człowieka?
Bo każdy swój świat może zmienić.
Kreujemy go sami.
Komentarze (7)
światła w oknach, za którymi albo uśmiech albo płacz.
mikrofilozofowanie.
bardzo podoba mi się treść.
Niestety napisane to jest tak niestarannie, że odbiera chęć do czytania. Weźmy na przykład pod lupę kilka pierwszych zdań:
"Czy zastanawialiście się kiedyś,jadąc samochodem przez miasta,wsie ,miejscowości ,gdzie bywa i trzy domy na krzyż oddalone niekiedy o kilkanaście kiklometrów od siebie.Inne światy.Każdy dom gospodarstwo to odrębny świat gdzie jest rodzina,ich problemy, szczęścia.W jednym domu żyje trzy osoby mama,tata i syn.W drugim syn dorosły,drań.Pije na umur,robi na złość matce kradnie jej rower,a Ta krzyczy „oddawaj mi rower Ty draniu!”"
Tylko w tym wycinku znalazłem następujące błędy:
"... kiedyś,jadąc samochodem przez miasta,wsie ,miejscowości ,gdzie... " -> kiedyś, jadąc samochodem przez miasta, wsie, miejscowości, gdzie... "
"kiklometrów" -> "kilometrów"
"... od siebie.Inne światy.Każdy dom gospodarstwo to odrębny świat gdzie jest rodzina,ich problemy... " -> "... od siebie. Inne światy. Każdy dom gospodarstwo to odrębny świat gdzie jest rodzina, ich problemy... "
"... szczęścia.W jednym domu żyje trzy osoby mama,tata i syn.W drugim syn dorosły,drań.Pije na umur,robi na złość matce kradnie jej rower,a Ta krzyczy... " -> "... szczęścia. W jednym domu żyje trzy osoby mama, tata i syn. W drugim syn dorosły,drań. Pije na umór, robi na złość matce kradnie jej rower, a Ta krzyczy... "
Poza tym "japończyków i chinczyków" pisze się "Japończyków i Chińczyków", tak jak Polaków i Niemców.
Nie rozumiem, dlaczego puszczasz taki niedopracowany tekst.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania