Rozpacz z powodu nadziei
Od wieków odbywa się sąd nad nadzieją. Oskarża się ją o ogłupianie ludzi, skupianie ich uwagi wyłącznie na przyszłości czy wywoływanie rozczarowań prowadząch do rozpaczy. Można spotkać opinie, że nie pozwala ona na wzięcie spraw we własne ręce, każe jedynie czekać i wierzyć, że los z czasem ulegnie poprawie. Czy jednak nadzieja wyklucza zaangażowanie? Czy to nie ona ratuje przed całkowitym poddaniem się paraliżującemu zwątpieniu? Czy ostateczna utrata nadziei w ogóle jest możliwa?
Starożytna sentencja mówi: "Dum spiro, spero" - póki oddycham, mam nadzieję. Wzrasta świadomość, że nierzadko nawet samobójstwo jest wołaniem o pomoc. Naukowcy prognozują, że za jakiś czas depresja stanie się pierwszą przyczyną śmierci na świecie (w 2019 roku była nią aborcja, o czym nieczęsto się pamięta).Nawet filozofowie i pisarze, którzy nie darzą nadziei zbytnią sympatią, nie odmawiają jej wielkiej wartości. Często wskazują, że należy ją jedynie "uzupełnić" miłością (św. Paweł, a poniekąd także Luc Ferry) czy - kiedy to możliwe - pracą. Bez oparcia w rzeczywistości nadzieja staje się pustym, chorym na naiwność marzeniem. Z natury nie działa ona samotnie, lecz ożywia i angażuje to, co dobre, by wspierać nas w trudnych chwilach. "Poważna" nadzieja jest daleka od nierealistycznego marzycielstwa i zaklinania rzeczywistości. Niestety, bywa z nimi mylnie utożsamiana. Można to porównać do sytuacji, w której ktoś wyszedłby nago na siarczysty mróz, uzasadniając to nadzieją, że będzie mu ciepło. Poważna nadzieja jest nieustającą wiarą w dobro, więc nie rezygnuje z podejmowania realnych działań na jego rzecz.
Nadzieja nie obiecuje, że zawsze będzie nam dobrze, ale roztacza perspektywę poradzenia sobie ze wszystkim. Obejmuje każdą sprawę, lecz przede wszystkim najtrudniejszą. Blaise Pascal słusznie stwierdza: "Na próżno, o ludzie, szukacie w sobie samych lekarstwa na swoje niedole". W tym kontekście musi pojawić się nadzieja religijna. W chrześcijaństwie jej symbolem jest kotwica, co dobrze pokazuje potrzebę "zaczepienia się", szczególnie w najgorszych chwilach. Biblia mówi, że: "Nadzieja zawieść nie może" (Rz 5,5). Kojarzy się ona z domem na skale z ewangelicznej przypowieści (Mt 7, 24-25). Jedynie wiara daje perspektywę ostatecznego zwycięstwa nad śmiercią, więc trudno się dziwić głosom niektórych ateistów, że życie bez wiary w Boga nie ma sensu. Znany ateista, biolog Felix Le Dantec, stwierdził nawet, że: "Ściśle biorąc i konsekwentnie ujmując człowiek niewierzący powinien zakończyć życie sam".
Niezmienie ważnej wskazówki udziela, także tutaj, Pascal: "Wedle szans gry powinien byś sobie zadać trud szukania prawdy; jeśli bowiem umrzesz nie ubóstwiwszy prawdziwej istoty, jesteś zgubiony. - Ale, powiadasz, gdyby chciała, abym ją ubóstwił, dałaby mi jakieś znaki swej woli. - Tak też uczyniła, ale ty nie zważasz na nie. Szukaj ich tedy: warto".
Komentarze (75)
Pozdrawiam
Nie mogę się również zgodzić z przywołanym tutaj Panem Dantec-iem (przepraszam,nie wiem jak to odmienić), że "człowiek niewierzący powinien zakończyć życie sam". A to niby dlaczego? Jeśli mówiąc "niewierzący" miał na myśli tych, którzy nie wierzą w Boga, to, jest to strasznie krzywdzące stwierdzenie odbierające wartość zarówno życiu ludzi niewierzących, jak i samym wartością, którymi się kierują, a których po prostu nie wywodzą od Boga, gdyż po prostu nie widzą takiej potrzeby.
Równie dobrze można by polemizować z dowodami na istnienie Boga, Pascala, ale to temat rzeka, więc jak byśmy zaczęli, to byśmy nie skończyli :).
Co do samego tekstu jest ciekawy i stawia ważne pytania.
Moim skromnym zdaniem nadziej powinna zaczynać i kończyć się w człowieku, gdyż sądzę, iż jednak człowiek jest najważniejszy, a odpowiedzi na najważniejsze pytania powinniśmy szukać w sobie lub w drugim człowieku.
Natomiast jeśli chodzi o samego Boga, to nie powinniśmy szukać i klasyfikować Go jako odrębnego bytu, lecz odnaleźć go w Świecie, w drugim człowieku. Takie subiektywne zdanie me :D.
Pozdrawiam ;)
Wszak są ludzie, którzy tak uważają, a jednak nadzieja im nie obca.
Nadzieja to stan umysłu każdego człowieka niebędny do życia.
W sumie tekst dobry.
Zobacz, jaką mam spluwę na trolle ?
....._________________ , ,
....../ `---________----___|]░ ▒▓▓█D
...../_==o;;;;;;;_______.:/
.....), --.(_(__) /
....//(..) ), ----"
...//___//
..//___//
.//___/
rataratata
Nie denerwuj się, pierdzioszku, zobacz, jaką fajną gierkę dla Ciebie znalazłam ?
https://www.youtube.com/watch?v=RuPnFZOGkDM
Pan Pierdzioszek, lalalalalala, puszcza bąki ?
A, jedynka ode mnie za chamstwo i brak spacji oraz przecinków.
A co zrobiłeś pod moim wierszem, hę?
Co Cię tak oburzyło? Przecież Ty tylko bąki puszczasz wszędzie ? Trzeba i Tobie puścić ?
https://poezja.org/utwor/176888-tsunie/
No i tam Twoje miejsce, na grafomańskim portalu takie cóś ma rację bytu, czyli jak w piosence - Mniej niż zero ?
Niczego lepszego się po Tobie nie spodziewałam, a teraz wypad ode mnie, facet, który wyzywa, to też mniej niż zero. Nie pisz do mnie, nie zaczepiaj i nie zagaduj, bo Ci zwyczajnie kopa zasadzę w torbę ?
hi hi hi :)
To nie jest hejt to jest samoobrona.
Czy teraz rozumiesz co ja miałam na myśli pisząc o kolanie i kostce bocznej?
Torba to męskie klejnoty, nigdzie tak nie boli jak tam ?
Hahhahahaah, to jeszcze się dowiesz, że kolankiem w torbę trzeba ?
Pozdrawiam Cię
Teraz czuję się bezpieczna i mam gaz.
Pozdrawiam Cię
Znalazłam taką definicję:
Hejt to pełne nienawiści działania, które przede wszystkim odnoszą się do Internetu. Hejt może być skierowany ku jednej osobie, przedstawicielom konkretnego narodu czy osobom o innym światopoglądzie niż hejter . Dosłownie każdy może stać się obiektem hejtu.
Hejt to nie tylko zgryźliwe i agresywne komentarze, które oczerniają osobę o odmiennym zdaniu, to także obraźliwe memy, grafiki i filmy. Treści publikowane przez hejterów nie posiadają żadnej wartości i mają na celu sprawienie przykrości danej osobie.
Hejterzy gardzą innymi osobami w Internecie, a można te działania zobaczyc chociażby w postach na Facebooku czy Instagramie. Hejt można znaleźć też na forach dyskusyjnych, dotyczących polityki, światopoglądu, czy problemów społecznych. Bardzo rzadko jest widoczny na forach hobbystycznych czy specjalistycznych.
Kto jest hejtowany? Okazuje się że hejtowana jest co czwarta osoba w Internecie. Aż 11 procent internautów przyznaje, że zdarza im się hejtować w sieci.
Przyczyny hejtu
Ludzie są zdolni do czynienia zła, dowodzi temu eksperyment Milgrama , który badał posłuszeństwo wobec autorytetów. Został on przeprowadzony na początku lat 60. XX wieku.
Jego celem było sprawdzenie czy naród niemiecki ma szczególne predyspozycje do okrucieństwa i posłuszeństwa. Eksperyment pokazał, że ludzie są bardzo podatni na sugestie i chętnie stają się okrutni. Podobnie jest w Internecie. Jeżeli grupa hejtuje, dołączamy do tej grupy i piętnujemy osobę.
Pozdrawiam Cię
To nie był atak na nikogo. To było, gdyby Szpilka była w niebezpieczeństwie.
Pozdrawiam Cię
"Takiego chamstwa jak na opowi.pl nie ma na innych portalach. Brylują znudzone pindy i hultaje, którzy nie wiedzą, co zrobić z wolnym czasem. Zapomnijcie o poezji i literaturze chyba, że interesuje was melina".
Powyżej to nie jest moja opinia, ale opinia użytkownika literat, który kiedyś tutaj publikował, i uciekł przerażony tym, co tutaj się dziej. Powyższą opinię znalazłam w sieci.
Podejrzewam, że jeśli nawet ten spam i obrażające komentarze zgłosisz, to nic nie uzyskasz, a jeszcze się narazisz adminowi. Więc daj sobie spokój. Trzeba o tym pisać w innych miejscach co tu się wyprawia.
I pomyśleć, że ci ludzie wydają literackie antologie, piszą na literackie konkursy, a są prymitywni poniżej przeciętnej całego społeczeństwa.
Quia non dolor cum paulo scitote intelligentes
Entia non sunt multiplicanda praeter necessitatem
No to hyś jest, lepiej się trzymać od niego z daleka ?
Poprawny światopoglądowo, bo jest facet i baba :)))
Chyba że to znowu klonisko, co by dziwne nie było.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania