rozpękła cisza

wszedł biały świt nad horyzontem

nad letnim złotogłowiem pól

wszedł spowity mgłą

krzykiem ptaków wiedziony

 

i rozpękła cisza

nabrzmiała drżeniem korzeni

wiatr podniósł zmęczone

ramiona traw

 

w pastelowych odcieniach

wprost z wilgotnego

wnętrza ziemi

wzrasta życie

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Niezle powiem. Troche mnie drażnią dwa wyrazy "złotogłowiem" i "rozpękła" , zastąpiłem je sobie w myślach takimi zwykłymi i od razu jakos sie to lżejsze zrobiło czytając. Ale pewnie miałeś swój pomysł. Pozdrawiam
  • ówczesny 04.07.2017
    Dziękuję za komentarz M L
  • riggs 04.07.2017
    Jak ja lubię to Twoje pisanie 5
  • ówczesny 04.07.2017
    Dziękuję, riggs :)
  • Tina12 04.07.2017
    Trochę mroczne, ale fajne.
  • Niemampojecia96 05.07.2017
    Niezwykle krajobrazowy wiersz. Mniam.
  • ówczesny 05.07.2017
    Dziękuję, Niemampojecia96 :)
  • Marzycielka29 05.07.2017
    Pięknie ubrane w słowa. 5
  • ówczesny 05.07.2017
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania