Rozważania (nie)godne dyplomu...
[Taki luźny nielogiczny sobotni tekst ^^]
- Powiedziałby mi pan profesor dlaczego w pańskim mniemaniu świat ten zmierza na dno? - spytał student logiki, którego uczesanie i postawa dawały wiele do życzenia.
Profesor wstał z najwyraźniej wygodnego fotela, nalał whiskey do połowy małej, przeźroczystej filiżaneczki, a następnie spojrzał z powagą na ucznia. Oczy dorosłego mężczyzny przypominały dwa małe kawałeczki węgla, którym blasku dodawał akompaniament płomieni z kominka...
- Słuchaj, młokosie - odezwał się zmęczony i podpity - Na znanym nam świecie są dwa typy ludzi; ludzie spokojni i opanowani, ci właśnie czynią ten świat wspaniałym. Z zasady wspaniali są już od dnia swoich urodzin, potem idą na studia, a po nich...Tworzą nowe społeczeństwo, zostają pisarzami i tak dalej, i tak dalej...
- A co z tymi drugimi?
- Drudzy? To tylko dorośli, którzy bredzą od rzeczy, popijając przy tym dosyć sporo- odparł z uśmieszkiem - Z logiką chyba u tych uczniów kiepsko skorą chcą pobierać lekcje o świecie, słuchając gości, którzy piją whiskey z filiżanki - przerwał na chwilę - Taak, ci to są dopiero nienormalni...A gorsi są jeszcze studenci logiki, którzy zostali na tyle długo, że nie zauważyli jak drzwi za nimi się zamknęły. To właśnie przez takich nasz świat tak upada. A teraz chodź tu bliżej ! Nauczę cię logiki na trochę inny sposób!
STUKU,
STUKU ,
PUK,
PUK.
Wrzaski studenta przeszły do historii uniwersytetu, stając się swego rodzaju mitem - opowiastką, snutą przez innych, którym przyjdzie udać się do profesora na zaliczenie...
Logiki w praktyce...(⸟ ͜ʖ⸟).
Komentarze (18)
Pozdrawiam :).
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania