Rudość #ŁanSzitCzelendż; NOMINUJĘ: Ginny, Sky300, O-Ren Ishii

Nie wiem w sumie, co pomyślał jej ojciec, gdy otworzyłam drzwi półnaga, umazana farbą, z pędzlem wciśniętym w niedbały kok. Spytałam wówczas, czy chciałby herbaty, ale widząc jego zniesmaczony wzrok, zastanawiałam się, czy jednak woli kawę, czy może nie podobał mu się widok plam z czerwonej szminki, które widniały na moim brzuchu i dekolcie. Stawiałam na tę drugą opcję, ewentualnie obie. Iga czekała w pokoju, roznegliżowana na kanapie, bo po obejrzeniu Titanica ciągle chciała, bym "namalowała ją jak jedną z moich francuskich dziewczyn". Nie byłam w stanie odmówić tej rudej i uroczej bestii.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 11

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania