Rytuał
Jesteśmy na ziemi.
Spotykasz Rodzinę.
Jesz kolacje z nudnymi przyjaciółmi.
Witasz się po raz pierwszy z poznaną ledwie osobą.
W pracy wydeptujesz ścieżki, z których nie zbaczasz i spotykasz te same twarze.
Czekasz na wznak pozwalając nudzie dosięgnąć nadchodzącego seksu.
Wlepiasz oczy w kolejny odcinek sitcomu, wiedząc że to beznadziejne.
Trwożysz się, gdy dopada cię ból głowy i strzyknięcie w szyi.
Nie śmiejesz się, gdy śmiać się powinieneś.
Pokazujesz udawany smutek.
Tracisz Epsilon.
Bezpowrotnie.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania