Samobójstwo to żadna ucieczka

Dlaczego nie każdy człowiek nie umie poradzić sobie ze swoimi życiowymi problemami? Zadałam sobie to pytanie gdy dostałam wiadomość od nieznajomego.

Pisał, że każdy go olewa, że nie chce już żyć.. Jak takiemu człowiekowi pomóc..?

Próbowałam go jakoś pocieszyć, wesprzeć na duchu, ale chyba mi się nie udało... Gdy tylko napisał, że idzie się pociąć i wszystko to całe jego życie nie ma sensu, próbowałam wybić mu z głowy samobójstwo, tłumaczyłam mu, że samobójstwo to żadna ucieczka i żeby się nie poddawał, nie załamywał..lecz on dalej swoje.. Paru osobom udalo mi się wybić to okropieństwo z głowy lecz jemu niestety nie..

Miałam juz coś jeszcze mu napisać, ale nagle komórka mi się rozładowała... Szybko ruszyłam po ładowarkę. Gdy w końcu sie komórka włączyła było już za późno... Nie lubię ludzi, ale wtedy poczułam smutek pierwszy raz z powodu człowieka..

Zastanawiam się, dlaczego akurat to do mnie napisał?

Usunął konto ale przedtem jeszcze coś napisał. Dwa słowa, które do końca życia będę pamiętać:

Żegnaj na zawsze

"Uratowałam chyba życie paru osobom Tobie nie zdołałam x/ P.J [*]"