Samotna myśl
Kiedyś miałam myśl.
Cicha, nieśmiała, ale nie chciała odejść.
Trzymała się mnie kurczowo niczym małe dziecko nogi mamy.
Ukrywając się pod spódnicą próbowała zwrócić moją uwagę.
Ignorowałam ją, w końcu kto słucha dziecka, gdy prowadzi rozmowę z dorosłymi.
Odeszła, a ja nawet nie zauważyłam.
Dzisiaj siedzę sama w domu.
Opuściła mnie myśl o miłości.
Nie czekałam aż urośnie, stanie się dojrzała.
Sama ją wypędziłam.
Komentarze (12)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania