samotność w tatuażu
wyjdziemy?
pójdziemy na spacer?
chodź. opowiem Ci ten tatuaż
nie wiem co znaczę
ja
ani ten czarny atrament
przeszył mi serce
pordzewiałym ostrzem
lecz niezniszczalnym jak diament
los
a samotność zbudowała twierdze
otoczony murem zamek
mijam kolumny filary
przechodzę krużganek
słyszę tykający zegar
wieczór i poranek
mija czas
pustka serca pustka nieba
nasłuchuje – tykanie
jestem sam
i nic się nie stanie
Następne części: Samotność wolnością
Komentarze (7)
Ci - małe c
twierdze - twierdzę
nie wiem co znaczę
ja - wg mnie do usunięcia
a nie ten czarny atrament - ani
Pierdzenie w stołeczek niesie ze sobą smuteczek...
Chyba, że ktoś lubi bączyć w stołeczek i lubi jojczyć smuteczek...
:)
I tylko z 1. cząstką buduje wiersz.
Reszta banalna.
Ujdzie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania