Poprzednie częścisamotny ptak

SAMOTNY PTAK

Na Zielonej Łące W Szczerym Polu Rośnie Krzak,

A W Tym Krzaku Mieszkał Samotny Piękny Ptak,

Całymi On Dniami Cudną Pieśń O Miłości Śpiewał,

Że Gwiazdy Łzy Roniły A Wiatr Szalony Zamierał.

 

Śpiewał O Miłości O Tęsknocie I Miłym Kochaniu,

O Bólu Szczęścia I Nieszczęśliwym Serca Rozstaniu,

O Radości Tak Słodkiej Co Przenika Do Szpiku Kości,

O Smutku I Żalu Co Gdzieś Głęboko W Sercu Gości.

 

Ptak Złotopióry Ptak I Śpiewak Z Niego Znakomity,

Wprowadzał W Świat Szczęścia Wyzwalał Zachwyty,

Zniżał Swój Głos Smutkiem Nie Płacze Nie Krzyczy,

W Samotności Ciszy Wypijał Gorzki Puchar Goryczy.

 

Miał On Swoją Miłość Taką Piękną Taką Ukochaną,

Kochał On Szczerą Miłością Bezgraniczną I Oddaną,

Kochał Miłością Taką Którą Można Sobie Wymarzyć,

Kochał Sercem Piękną Miłością Chciał Ją Obdarzyć.

 

Pragnął Szczęścia Bogactwa Odwiecznej Czułości,

Pragnął Dotknąć Tajemnicy Rozpalić Namiętności,

Pragnął Darować Tych Kilka Słów Od Serca Danych,

Pragnął Uczuć I Ciepłych Słów Miłością Zapisanych.

 

Przez Życie Iść Radośnie Ze Swoją Lubą I Ukochaną,

Kochać Serdeczną Miłością Z Głębiny Serca Wylaną,

Pragnął Ją Kochać I Mieć Szczęście Tylko Dla Siebie,

Prowadzić Szczęście Za Rękę I Czuć Się Jak W Niebie.

 

Chciał By Była Jego Gwiazdką Na Błękitnym Niebie,

Na Którą By Patrzył A W Jej Oczach Zobaczył Siebie,

Jego Miłość Dla Niej Była Tak Głęboka Jak To Morze,

Cudna Jak Kwiaty Na Łące I Niebiańskie Przestworze.

 

Odeszła Od Niego Niespodziewanie I Bez Pożegnania,

Zostawiając Wyrwę W Sercu I Rozpaczy Bóle Konania.

Serce Z Bólu Mu Pękło Miecz Boleści Nim Zawładnął,

Wiekuistej On Ciszy Spokoju Dla Siebie Teraz Pragnął.

 

Odszedł Z Polany Ptak Złotopióry Śpiewak Znakomity,

Dał On Swoją Melodię Miłości Co Wzbudza Zachwyty,

Serce Przestało Mu Bić Nie Będzie Z Miłości Już Bolało,

Kochane Serce Mieczem Przebite Nie Będzie Cierpiało.

 

Na Zielonej Łące Pośrodku Kwiatów Stoi Pusty Krzak,

Wiatr Z Tęsknoty Płacze Bo Mu Miłości Śpiewu Brak,

Na Gałęziach Usiadł Straszny Smutek Nieproszony,

Gwiazdy Płaczą Żałośnie A Wiatr Tańczy Jak Szalony.

 

O Miłości Ty Moja O Miłości Jaka Jesteś Teraz Uboga,

Rozrywasz Kochające Się Serca I Wkrada Się Trwoga,

O Miłości Ty Moja Chciałbym Ci Powiedzieć Co Czuję,

Żeby To Określić Słów Mi Brakuje Co Do Ciebie Czuję.

 

G.Z.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Canulas 04.02.2018
    Obowiązuje limit, dwa na dzień. Dzieje się tak, bo właśnie trafiały ludki, co nakurwiały po 20 na raz, spychając inne teksty z głównej.
    Teraz nadmiar ląduje od razu w profilu.
    Wstrzel się po dwa, będzie na głównej.
    Pozrox

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania