Schiza cz.3

A ja zamykam serce i udaję, że to głaz

Przełykając słowo "kocham" gram na czas

i uwielbiam ten stan, gdy uciszasz mnie pocałunkami

Cielesność tkwi pomiędzy nami

Alkohol przepijam łzami

Tak jest łatwiej, bez komplikacji,

bez serca dominacji

Świadomość na wpół zaburzona

Mózg rejestruje poszczególne obrazy

Czuję się taka zagubiona,

pełna skazy

I przez kilka dni jeszcze leczę swoje rany

Trzeźwy umysł wpada w dziwne stany

I powracam znów myślami, gdy przed laty

tak beztrosko uwierzyłam w bajki

Pośród śniegu znajdowałam kwiaty,

błękitne niezapominajki

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • candy 14.05.2016
    I znowu tak fajnie łączysz ze sobą słowa, rymy... idealnie przedstawiony człowiek zagubiony :) może z czasem udawanie, że to głaz, stanie się rzeczywistością. 5 :)
  • Billie 14.05.2016
    candy, wolałabym nie :) wolę cierpieć, niż nie czuć nic :) dziękuję :)
  • Rasia 06.07.2016
    Jedyne co, to wciąż zastanawia mnie ta "cz.3" :) Tekst bardzo obrazowy. Czuć w nim równocześnie taką ucieczkę, strach przed zaangażowaniem, ale także nutkę erotyzmu i takiego niewinności. Bardzo fajna mieszanka w tak niewielu słowach, gratuluję i zostawiam 5 :)
  • Billie 06.07.2016
    Być może kiedyś wstawię część 1 lub 2, a może i 4. Niechętnie wracam do tych wierszy, bo mówią o trudnych chwilach, jakie przechodziłam.
  • Rasia 06.07.2016
    Dzięki za wytłumaczenie. Z początku myślałam, że po prostu zaczęłaś sobie od części trzeciej ;) Z drugiej strony to byłoby zabawne - zacząć np. od części 5, a potem dopisywać coś wstecz i naprzód, żeby się wszystko kleiło. Niezłe wyzwanie :D
  • Billie 06.07.2016
    Rasia, byłoby raczej ciężko, ale kto wie, może któregoś dnia... :) :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania