Sędzia

Strzał

Powoli opada czarna kurtyna oczu

Koniec?

Nie!

 

Jeden podpis, kilkaset istnień

Odejdzie w cień zgodnie z prawem likwidacji

Masz sumienie samozwańczy sędzio, kacie?

Czy tylko wykonywałeś polecenia

 

I umywasz ręce jak Poncjusz Piłat?

 

Masz dzieci?

Ich dzieci biegły z płaczem za nimi

Masz oczy?

One zapamiętają ten widok do końca życia

 

Strzał

W jego ciało, nasze dusze i pamięć

Masz spokojne sny kacie?

Czy ty w ogóle coś masz, do cholery?!

 

Ostatnie spojrzenie oczu

Na wszystko dookoła, na swoje życie

Każdego z nas to kiedyś czeka

Pamiętaj, że, my pamiętamy

 

Poznamy się w przejściu na Sąd Ostateczny

Poznamy, po krwi na rękach

Ile dusz spojrzy ci w oczy, Sędzio Ostateczny?

Zdołasz policzyć w Rachunku Sumienia?

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania