Segregacja śmieci
Kacper puścił się biegiem w stronę morza. Fale miały wysokość kilku metrów. Wystarczył ułamek sekundy i znalazł się pod wodą. „To koniec” – pomyślał. Po chwili stracił przytomność.
– Budzi się – chłopak usłyszał miły, dziewczęcy głos.
Otworzył oczy i ujrzał trzy piękne syreny stojące nad nim. Jedna była blondynką o niebieskich oczach, druga miała włosy i oczy czarne jak węgiel, trzecia była ruda. Wszystkie ubrane w skąpe bikini, robiły wrażenie.
– Czy to niebo? – zapytał Kacper.
– Nie – odparła ruda. – Jesteś na wysypisku śmieci.
Chłopak zrobił minę wskazującą, że nie rozumie.
– Ze śmieciami dzieją się niewiarygodne rzeczy – odezwała się czarnulka. – Nikt się tym nie interesuje, a tymczasem foliowe woreczki łącząc się z puszkami po napojach energetycznych dają nam życie.
Kacper pomyślał, że musiał znajdować się zbyt długo pod wodą, nastąpiło niedotlenienie i jego mózg płata mu teraz figle.
– Chodź z nami – usłyszał głos blondynki. – Brakuje nam facetów. Próbowaliśmy stworzyć ich z resztek po sprzęcie komputerowym, ale nic z tego nie wyszło.
– Dostąpisz nieziemskich rozkoszy – dodała ruda.
Podniosły Kacpra, jakby był piórkiem, i zaniosły do wielkiego pokoju. Na środku stało olbrzymie łóżko. Położyły go i … na tym skończymy. Co działo się dalej pozostanie tajemnicą.
Warto tylko dodać, że po trzech miesiącach syreny oddały Kacpra zwyczajnemu światu. Chłopak od tego czasu zaczął zwracać wielką uwagę na to, co wrzuca do pojemników na śmieci. Uśmiechał się zawsze z rozkoszą, pakując do kubła woreczki foliowe i puszki po napojach energetycznych.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania