Sen (2)

Dlaczego to tak potwornie bolało... Ból ją wypełniał, stał się nieodłączną częścią jej życia. Jej oczy wypełniła biel i światło. Walczyła od paru dni, aby wreszcie się obudzić i... no właśnie co zrobić? Przecież ratownicy znaleźli ją i już mieli przygotować czarny worek, kiedy wróciło do niej życie, więc zaczęli ją ratować. Kinga otworzyła oczy. Usłyszała rozmowę swojej ciotki z lekarzem.

-Wyjdzie z tego? - spytała po cichu jej ciotka.

-Mam nadzieję. Wprowadziliśmy ją w śpiączkę farmakologiczną, ale nie wiadomo czy jej organizm da radę. Cudem żyje, właściwie sami nie wiemy jak to się stało. Jednak ma obie nogi złamane, złamaną rękę, wstrząśnienie mózgu, cztery złamane żebra i jedną dłoń zupełnie strzaskaną. I wiele siniaków, ale ona znikną. Zostanie jej wiele blizn, o ile z tego wyjdzie.

Kinga z przerażeniem zacisnęła powieki. Ona nie powinna się obudzić! Nagle zobaczyła, ze na jej łóżku siedzi mała dziewczynka, ta, z którą rozmawiała niedawno. Gładziła swojego misia jedną ręką, a drugą trzymała Kingi dłoń. Uśmiechała się, w jej oczach tańczyły wesołe iskierki.

-Czy ja już nie żyję? - wychrypiała Kinga.

-Żyjesz, żyjesz - zaśmiała się dziewczynka -ale ode mnie się nie odgonisz jeszcze długo.

-Przeżyję to, czy..

-Przeżyjesz, musisz w to uwierzyć - przerwało jej dziecko ze zniecierpliwieniem -muszę cię gdzieś zabrać.

Złapała ją za rękę i wyprowadziła na korytarz. Kinga zobaczyła swoją ciotkę, całą zapłakaną. Potem jednak usłyszała śmiech dziewczynki i pofrunęła do przodu. Wyleciały ze szpitala ( Kinga zorientowała się, że to jej dusza, a nie ciało) i pofrunęły ulicami. Podleciały do małej, drewnianej szopy i wleciały do środka. W środku było przeraźliwie brudno. Śmierdziało pleśnią, pod nogami walał się gnój i zgniła słoma. A do ściany...Kinga poczuła, że zaczyna płakać. Do ściany bowiem był przywiązany koń, cały pokryty brudem i krwią, skatowany, z pustką w oczach. Skóra napinała się na kościach.

-To właśnie twoja misja - wyszeptała dziewczynka -ja uświadamiam ludzi o tragediach, które się dzieją, a ty musisz ratować zwierzęta. Gdy tylko się wykaraskasz z tych ran, musisz uratować tego konia i nie możesz tylko na nim poprzestać. Bo to się dzieje na całym świecie i tylko ty możesz to zatrzymać. Rozumiesz?

Kinga przytaknęła.

-Życzę Ci zdrowia - powiedziało dziecko -i działaj najszybciej jak możesz.

I zniknęła. Kinga pofrunęła do konia i pogładziła go po nosie.

-Zabiorę Cię stąd - obiecała mu -i nie poprzestanę na tobie. Musisz przetrwać. Żegnaj. - uśmiechnęła się do konia i pofrunęła z powrotem do szpitala, gdzie trwała walka o jej życie.

-Tracimy ją! - krzyczał jeden z lekarzy -zabieraj ją na blok operacyjny!

Kinga spokojnie podleciała do ciała i wskoczyła w nie. Przez ciało przebiegł dreszcz i dziewczyna otworzyła oczy. Uśmiechnęła się szeroko do zszokowanych lekarzy i powoli powiedziała:

-Dzień dobry.

-To niesamowite - wyszeptał jeden z lekarzy -tt... to niemożliwe! - wykrzyknął.

Kinga zamknęła oczy i zapadła w drzemkę.

 

. . . . . . . . . .

I jak się podoba druga część? Temat troszkę zmieniłam i będę w to dalej iść :D rozdziały będą się ukazywać raz na tydzień, w każdą niedzielę!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • motomrówka 07.05.2017
    A co stało się z mamą?
    Trochę zmienił się klimat opowiadania, teraz jest jakby bardziej familijnie, choć jestem ciekawa, jak pociągniesz tę historię ;)) Nadal jestem pod wrażeniem twojego pisania, jego lekkości, łatwości opowiadania historii. Masz dar i dobrze, że piszesz nadal, bo może być tylko lepiej.
    Jest tu fajnie napisany poradniczek, jak prawidłowo zapisywać dialogi.

    Ode mnie na dziś tyle ;))) Cieszę się, że dalej lecisz z tą historią. Mrówka Piątkówna ♥
  • julaaa 07.05.2017
    O mamie będzie w następnym rozdziale :D na pewno poczytam ten poradnik, dzięki <3
  • Pasja 08.05.2017
    Ona znikną...One znikną
    ze...że
    Spacje po pauzie w dialogach.
    No i Kinga dostała misję od swego Anioła, dziewczynki. Ciekawe, co zrobi? O mamę nie pytam, ale też mnie ciekawi. No cóż biedroneczko lecimy i czekamy na ciąg dalszy. Pozdrawiam ciepło i piątka
  • julaaa 09.05.2017
    Poprawię te spacje :) dziękuję za 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania