Sen

Chyba ciebie wyśniłem

Prywatnego anioła

Tylko mojego

 

Byłem niczym bóstwo

Róże schowałem w Twoich oczach

Krwistą jak wnętrze moich żył

 

Twoimi dłońmi świat pomalowałem

Zieleń na drzewa

Błękit na niebiosa

Wszystko zwróciłaś

 

Teraz gdy przyjedzie się obudzić

Tlenu pragnę się wyzbyć

Wzroku w oczach

Nawet serce marzę udusić

Średnia ocena: 4.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • betti 10.08.2018
    chyba ciebie wyśniłem
    prywatnego anioła

    różę schowałem w twoich oczach
    krwistą jak wnętrze żył

    dłońmi świat pomalowałem
    wszystko zwróciłaś

    teraz bez wzroku bez tlenu
    marzę by zabić serce

    wtedy się obudzę

    Mam nadzieję, że trochę poukładałam i wyrzuciłam tę dziwną manierę wielkich liter w wierszu bez interpunkcji. W wierszach nie stosujemy zwrotów grzecznościowych z wielkiej litery, to tylko w listach itd.

    Pozdrawiam.
  • Pan Buczybór 10.08.2018
    heh, to już twój dziewiąty wiersz o tytule "sen". Jak widać, przy takiej ilości łatwo o powtarzające się tytuły :) Sam wiersz jest całkiem spoko. Jedynie wywaliłbym te duże litery, bo są zupełnie niepotrzebne.
  • Buziak 10.08.2018
    Czasami sen jest lepszy od jawy, dlatego dostrzegam w tym wierszu nostalgię minionej nocy :)
  • betti 10.08.2018
    Mnie się nie podoba, że ona ma czerwone oczy, jak jakaś wampirzyca...
  • sensol 08.09.2018
    totalny gniot

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania