Sen

Miałam sen dość rzeczywisty był tak jakbym naprawdę tam była i tak było.

Śniłeś mi się ty, jak rozstajesz się ze swoją żoną ja ze swoim mężem i łączymy się razem ze sobą ty i ja w śnie trzymałeś mnie za rękę kiedy rozmawialiśmy z moją mamą i wtedy ona powiedziała patrząc na nas dwoje zakochanych, ze teraz będzie już tylko lepiej tak jakby dziękowała, że ma to już za sobą sen był rzeczywisty, był tak realistyczny, ze kiedy się przebudziłam czułam to szczęście takie samo jakbym dalej spała, lecz po chwili wróciła rutyna i powrót do prawdziwej rzeczywistości.

Teraz wiem, jakby był, teraz wiem na pewno co czuję, teraz ja wiem, że bez ciebie moje życie będzie tylko smutne kiedy po przebudzeniu poszłam do łazienki i wróciłam myśląc dalej o tobie sen jak nigdy zaczął mieć ciąg dalszy byliśmy w nim ty i ja i tak wszystko wyglądało jak w życiu realnym problemy, dzieci, twoja żona, mój mąż i my z uśmiechem na twarzy kazałam ci wybierać wybrałeś w nim mnie ciągle patrzyliśmy sobie w oczy, szczęśliwi, wszyscy to widzieli wtedy zrozumiałam, że to istnieje miłość ona jest ona naprawdę jest i choć tyle dróg nas dzieliło to jest nasza usnęliśmy w snie razem i nagle przebudziłam się, aby wstać do pracy i czułam ciebie jakbyś spał obok mnie tak naprawdę. Czułam wszystko jakby było prawdziwe, tą miłość te oczy twoje także widziałam i wsiadłam w samochód myśląc o tobie o tym jak bardzo muszę ciebie kochać, że to wszystko mi się tak układa.

Po chwili zrozumiałam, że to był tylko sen, że ty wybrałeś ją a ja jego, że nigdy nie będziemy razem i nie możemy patrzeć na siebie tak jak we śnie nigdy nie spojrzysz już na mnie z uśmiechcem na twarzy i nie powiesz kocham cię a ja zostałam z wyrwanym sercem bez żadnego już celu, z łzami na twarzy słyszałam wiele razy gdy spałam :" Będzie dobrze" ufałam ci czuję się przy tobie spełniona lubię gdy martwisz się o mnie i troszczysz mam pełne poczucie bezpieczeństwa ale zrozumiałam, że nigdy już nie poczuję tego naprawdę a sen, sen mi nie wystarczy. Zawsze będę widzieć w tobie mężczyznę mojego życia i zawsze będę marzyć o tobie tak jak nikt i pamiętaj o tym, że zawsze będziesz mój a ja twoja to nasze życie które się skomplikowało ale urodziliśmy się po to aby przejść przez nie razem nie osobno jednak musimy się roździelić, zeby kazdy z nas znalazł swoja drogę i tak idziemy już tyle lat zbaczając z drogi i spotykamy się, popełniamy błędy znów się rozdzielamy i znów łączymy bo już nam nie wolno, tak nie można dlatego kiedy znów się spotkamy będziemy już razem patrzyć na siebie jak anioł i diabeł. Kocham ciebie i zawsze będę kochać jesteś moim mężczyzną moim płomieniem. Chcę poznać odpowiedź na jedno tylko z wielu moich pytań ....Kiedy będziesz już mój?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania