Serce (nominuję: Nuncjusz, KarolaKorman, tribia)

W sercu osiemdziesięcioletniej April panowały na zmianę dwie pory roku — sroga, nieustępliwa zima i dżdżysta, burzowa jesień. Podczas gdy na zewnątrz świeciło słońce, staruszka siedziała w środku swej drewnianej chatki, usytuowanej na skarpie, ze szczelnie zakrytymi, zatrzaśniętymi okiennicami, głaszcząc podstarzałego, trójnogiego kocura i dziergając swetry z czerwonej wełny dla zmarłych wnucząt. Przeżyła je wszystkie, tutaj, na własnej pustelni, z dala od nazbyt wnikliwych ludzkich spojrzeń.

Nie czuła się samotna. Wręcz przeciwnie, towarzystwo kogoś bardziej gadatliwego niż kulawy dachowiec, górskie powietrze, czy gęsto rosnące drzewa, podziałało by na nią zdecydowanie niekorzystnie.

Nikt nie odważył się jeszcze zapuszczać na te tereny, oprócz naiwnych osiłków, wierzących w krążące po rejonie opowiastki. Mimo setek ofiar, nadal znajdywał się ktoś chętny do wypowiedzenia bitwy przerośniętej niedźwiedzicy. Z początku zwierzę nie polowało na ludzi, lecz brak innych źródeł pożywienia i fakt, że kłusownicy zamordowali jej dzieci, sprawił, że grizzly stała się agresywnym ludożercą.

April widywała niedźwiedzicę kilka razy pod swoim domem, lecz stworzenie tylko obwąchiwało drzwi i znikało w lesie.

Staruszka nigdy nie potrafiła zrozumieć, co tak uspokajało niedźwiedzia, jednak podświadomie czuła, że ma z nim wiele wspólnego.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • anonimowa kasia 28.07.2016
    5, masz talent
  • 60secondsToDie 28.07.2016
    Nie wiem, czy talent, ale i tak bardzo dziękuję :)
  • KarolaKorman 28.07.2016
    April, to taki miesiąc, który może przynieść wszystko. Upalny dzień i mroźną noc. W bohaterce pozostały jednak tylko te zimne. Początkowo, jak czytałam, skojarzyło mi się z moim opowiadaniem Byłam kiedyś stara, ale tylko przez moment. Myślałam chwilę nad powodem nietykalności staruszki przez niedźwiedzicę i doszłam do wniosku, że może to ta samotność je łączy. Innego powodu nie znalazłam. Bardzo mi się podobało :) Dziękuję za nominację, ale chyba nie potrafię kontynuować, bo nic mi do głowy nie przychodzi, napiszę jednak z przyjemnością, 5 :)
  • 60secondsToDie 28.07.2016
    Dziękuję bardzo! (:
    Podpowiem, że łączy je jeszcze element z dziećmi; wnuczętami. Bo obie je straciły. I obie są samotne, tak, masz rację. Zobojętniałe również.
  • KarolaKorman 28.07.2016
    Tak właśnie myślałam. Ta samotność spowodowana utratą bliskich, dlatego skojarzyło mi się z tekstem, który przytoczyłam. Taka marność istnienia :(
  • 60secondsToDie 28.07.2016
    Prawda :(
  • 60secondsToDie 29.07.2016
    Dziękuję za dwie piąteczki jeszcze c:
  • Pan Buczybór 29.07.2016
    Bardzo dobre opowiadanie.5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania