Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Siostra Refluksjeta
Przyszła siostra do chorego
Co ci chłopie dziś dolega?
Ech ja pani... kurwa pani?!
Chyba szatan patrzy na mnie!
Toś ty szpetna jesteś w chuj!
Chyba czas już wybił mój!
Refluksjeta się wkurwiła
rzadko chorych swych traciła
Ty nie umrzesz, będziesz żył
Usta-usta zrobię ci!
Kurwa...!
Tyle zdążył wypowiedzieć
Chory co już nie mógł siedzieć
Ta zaczęła go pompować
by mu życie uratować
Tak przyssała się do gościa
łapiąc go za lewy poślad
Koleś oczy wybałuszył
Niczym rumak z łóżka ruszył
Szedł jak burza albo przeciąg
Niczym balon z dziurą wielką
Siostra drze się, znów wkurwiona
Hej! Terapia nieskończona!
Wtem odpowiedź niesie echo
Ledwo słyszy głos chorego
A spierdaaaalaaaajjjj!
I zaginął po nim ślad
Siostra mruczy, znowu sukces
Zamiast zdychać wolał uciec
Refluksjeta kombinuje
Gdzie są chorzy? Zaraz też ich pocałuję
Komentarze (130)
Niestety, wpadłem w sidła. A szkoda, bo dobrych horrorów mało.
Jako wierszyk, taki se, ale może się dobrze nie obudziłem.
Pozegnania.
Strajki.
Siostry refluksjety.
"Pasja" betti zawierala ciekawy punkt widzenie I dobrze ujete wnioski.
Jesli w Twoim odczuciu bylo to kopanie lezacego
(Ryj nie powinna byc szklanka I psychika nie powinna byc szklanka)
- to to jest kopanie stojacego pieknego Lololo xd.
Ty mi sugerujesz jakies stymulanty?
Haha, o w kurwe, smieszne ze akurat to, gdyz jest to grupa substancji psychoaktywnych, ktorej najbardziej nie lubie.
Nie znasz sie na czyms - milcz.
Ja sie moze I znam, co nie znaczy ze cokolwiek w czasie szeroko pojetym obecnym - zazywam.
Ale rozumiem, ze dla Ciebie jest niepomieszczalne we lbie miec rozbujana psychike ot tak.
Musze Cie zdziwic, ja taka na trzezwo.
Zazywanie czegokolwiek na okolicznosc spedzania swego czasu na wloskiej wydalo mi sie tak zabawna koncepcja niegramotnego laika, ze oblalam sie kawa ze smiechu.
I procz wycieczek osobistych - tyle ze na oslep - null merytoryki niestety.
Niemampojecia pije kawe I je sniadenie.
Sensacja.
Dym z tego uczynic proponuje.
Mleko zimne, acz nie lodowate.
Miseczka ciemnogranatowa.
A nie lubisz mnie, gdyz?
Atakujesz mnie nie znajac, ale probujac personalnie, gdyz?
Czym Ci zawinilam, Madmłazel?
Jestem se na fejsie na grupie dla naszych juzerow, z niektorymi mam kontakt łosobisty, zapraszam Was tamze, jesli mata ochote na okolicznosc mej osoby, plci, urody.
Mano a mano zapraszam Was na okolicznosc prywatnej rozmow, jesli chcecie wiedziec com jadla na sniadanie, com cpala w przeszlosci, jakie mam se zamiar nabyc butki. Mesendzer istnieje. Tu jakoby portal literacki jest. Nie na okolicznosc zainteresowania mna :*.
Znam forme, interesowala mnie kiedys.
Widzialam zasadnosc krytyki, widzialam reakcje I zgadzalam sie z czyms - wiec o tym mowilam.
Mowiono mi, ze mam sie zamknac, bo na portalu literackim nikogo nie obchodzi, czy haiku to haiku.
Wolicie moze porozmawiac o tym, co bede jadla na obiad?
Strefa pod tekstem - na okolicznosc tekstu, chyba ze to jest tekst typu "Strajk", nie sadzisz?
Tak na czysta logike.
Okej, cala moja tworczosc uwazasz za belkot - mam na ten temat swoje zdanie, jednak dziekuje za wyrazenie opinii.
Przyjmuje ja.
Nie bardzo zas rozumiem jakies wymachy personalne w moja strone, nie zas w strone mej pseudotworczosci.
Dlatego każdy ma sposób na rzycie, pasja ty ja akwamen betti i inni
Dziekuje za opinie, kiedy podzielilas sie swoja (choc Cie nie widzialam nigdy pod zadnym mym tekstem I niestety nie widze Cie pod okolicznosc moich tekstow, a mojej osoby). To roznica, ale ok - przeciez rzeklam:
Dziekuje za opinie.
A Ty mi zarzucasz, iz ja sie mam za wielka tworczynie, choc smialas sie powyzej sama z tego, ze o swym zyciu
Rzycie - mawiam.
O swej pseudotworczosci zas - pseudotworczosc.
Okej, nie mam z tym problemu.
Nie mam tez zamiaru Cie przekonywac do jednego badz drugiego.
Na tym koncze rozmowe z Toba, jesli chcialabys merytorycznie skrytykowac jakis moj tekst - zawsze z checia zobacze, jak to co widzi.
A Ty mi na Nobla okolicznosc pancza dajesz - jakbys nie umiala czytac ze zrozumieniem....
Mam np za to wysokie zdanie o swym guscie literackim :).
Ja lece, baj.
Jestem wzruszony (tu dmie w nie pierwszej świeżości chusteczkę).
Se wezmę wydrukuję.
On tak lubi. To nie możliwe żeby wchodzić na tyle fotów i wracać po kolejnych banach i nie lubić grafomanii
*forów
Ale przyczyną zwykle było niewybredne słownictwo. Przejrzałem Ósme piętro, znalazłem ślady na Artefaktach i innych forach, i zawsze problem był ten sam - zawsze w końcu dochodziło do tego, że nazwał moderatora hujem a użytkowników nazywał analfabetami czy idiotami. A po banie przemieszczał się na inne forum i tam rozkręcał burzę. Po odwieszeniu bana nakręcał kolejny spór wymyślając obraźliwe określenia na innych użytkowników i tak w kółko. On na prawdę musi kochać grafomanię, nikt by tyle nie robił, gdyby tego nie lubił.
Tak na prawdę problemem nie jest to, że ostro krytykuje, tylko to że brak u niego szacunku do innych.
Poza tym szybko się nudzę, ale nie mogę was, nieboraków zostawić, więc nawiedzam was to tu, to tam, abyście sobie mogli poobcować z refluksem.
No i macie rezultaty. Zadowoleni? Wielkiej komplikacji to ja tu nie widzę, i w innych zakątkach też.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania