Skazana
Mur za oknem,
Kraty w nim,
Pusta cela,
Na ścianie Twoje zdjęcie.
Deszczu strugi płyną po szybie,
Spoglądam przez okno,
Ale Ciebie tam nie ma,
Wciąż czekam na Twój list.
Czy jeszcze mnie pamiętasz?
A może już zapomniałeś,
I ułożyłeś sobie życie z kimś innym?
Strażnik prowadzi mnie do telefonu,
Dzwonię kolejny raz,
Nadal nie odbierasz,
Opuściłeś mnie.
Wracam do celi,
Chodzę po niej bez celu,
Co się z Tobą dzieje?
Gdzie jesteś?
Dość tej niepewności,
Tej pieprzonej udręki,
Piszę list do Ciebie,
List pożegnalny.
Żegnam się ze światem .... Wisząc na kracie ze zdjęciem Naszym w ręku.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania