Usunięte

...

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • AlaOlaUla 14.02.2020
    Ten rozdział chyba od +18 ?

    Mam dwie uwagi.
    __

    Świetnie! ###Ja też w żadnych nie wierzę. W każdym razie. Nie przejmuj się… Będzie dobrze. Wyciągnę nas z tego, chociaż nie wiem z czego… – zamyślił się ślimak. – ###Ja zawsze znajduję wyjście z każdej sytuacji – oznajmił --->

    W tym fragmencie przeszkadza mi dwukrotnie użyty zaimek Ja.
    Drugie zdanie można inaczej skonstruować, żeby się pozbyć.
    __

    Końcówka bardzo od czapki, a nawet infantylna.
    – A zaśpiewasz mi piosenkę? – zapytał z nadzieją w głosie Ederyk.

    Nie podoba mi się. Aczkolwiek ogólnie na 4 :)
  • natdem1998 14.02.2020
    Jako że w tej powieści absurd jest rzeczą nadrzędną, to i taka miała być końcówka. Mnie się podoba, bo jest nieoczywista. Nie wszystko tutaj ma w sobie sens i logikę. Ale rozumiem co masz na myśli. :D Spróbuję popracować na tą końcówką. I dziękuję za resztę uwag! :) Jeśli chodzi o to, że Ci się nie podoba, to masz na myśli końcówkę czy cały rozdział? Jeśli cały rozdział, to mogłabyś napisać, co jeszcze Ci się w nim nie podoba? Bardzo by mi na tym zależało. Dziękuję! ;)
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    Całość bardzo mi się podoba. Jest dynamiczna akcrha, dowcip, emocje, naprawdę super, tylko końcówka nie przypadła mi do gustu.

    Gdyby tę propozycję złożył Kaźmierz (imię dla ślimaka też w trąbkę xD), to byłoby zakręcone i śmieszne np, proponuje królowi, że w duecie z Rolandem zaśpiewają piosenkę kogoś tam (Twój wybór wg gustu) i wszyscy się bawią, leje się szampan...

    ?
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    akcja***
  • natdem1998 14.02.2020
    AlaOlaUla Szczerze mówiąc, to jesteś drugą osobą, która zwraca mi uwagę na końcówkę. :D Może faktycznie mój pomysł nie okazał się zbyt dobry... Pomyślę nad tym. :) Dziękuję! ;)
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    Nie zapisał się komentarz?
  • natdem1998 14.02.2020
    Oo a napisałaś coś? :(
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    Kurde?
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    Zaraz napiszę.
  • natdem1998 14.02.2020
    Zmieniłam zakończenie. Mogłabyś zajrzeć? :)
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    natdem1998,
    Zrobiło się bardzo groźnie, a czytelnik w myślach zadaje pytanie: jak nastoletni chłopiec poradzi sobie w walce?

    Mało zabawnie, ale interesująco?
  • natdem1998 14.02.2020
    AlaOlaUla Dziękuję! :) Nie zawsze jest tak kolorowo i zabawnie. ;)
  • AlaOlaUla 14.02.2020
    natdem1998, jak w życiu?
  • natdem1998 14.02.2020
    AlaOlaUla Dokładnie. :D
  • Bajkopisarz 14.02.2020
    „Zabrano więc biednego ślimaka i jego towarzysza niedoli. Wsadzili”
    Zabrano-wsadzono LUB zabrali – wsadzili
    „odezwał.
    – Tak mi się powiedziało… – odezwał”
    2 x odezwał
    „Tyle razem byłem”
    Razy
    „Po obu jej stronach stali ludzie”
    Jej odnosi się do dywanu. Mogłoby być, że po obu stronach dywanu, ale jeśli wolisz nawiązać do sali, to lepiej będzie „pod ścianami”
    „nawiedziła nas zaraz, która”
    Zaraza
    „Te czułka przydają”
    Raczej: te czułki.

    Bardzo dobre ? Poziom absurdu niezmiennie na dobrym poziomie.
    Co do końcówki, bo widzę, że jest o nich dyskusja, to moim zdaniem można by dodać fragment, w którym król skazuje też Rolanda. Bez tego jego wyskok jest trochę dziwny, lepiej by wyglądało, gdyby błagał nie tylko o wolność dla ślimaka ale też dla siebie.
    Ale jeśli zostawisz tak jak jest, to też ok., wtedy wystarczy jedno zdanie uzupełnienia, dlaczego Roland tak broni ślimaka (pozostaje to w domyśle, ale może lepiej to wyjaśnić).
  • natdem1998 14.02.2020
    Myślałam nad tym. Wymyśliłam trochę inne zakończenie, które poprowadzi akcję w następnym rozdziale w zupełnie innymi kierunku, niż na początku planowałam. Zaraz wezmę się za poprawienie tej końcówki. Fajnie by było, jakbyś zerknął.
  • natdem1998 14.02.2020
    Zmieniłam zakończenie. Mógłbyś zajrzeć? :)
  • Bajkopisarz 14.02.2020
    natdem1998
    „całej tej farsie z szerokimi oczami.”
    Z szeroko otwartymi oczami
    „Król popatrzył na niego zaciekawiony.
    – A kim ty jesteś, że śmiesz przemawiać do króla? – zapytał oburzony.”
    Skreśliłbym zaciekawiony (pozytywne), bo kłóci się z oburzony (negatywne)

    No w sumie jest dobrze, logicznie, ale gdzie jest teraz prośba króla o zaśpiewanie piosenki??? To był gwóźdź programu ? Mam nadzieję, że nie poniechałaś pomysłu, tylko przeniosłaś na kolejny rozdział
  • natdem1998 14.02.2020
    Bajkopisarz Ależ skąd! Piosenka musi być. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania