Delete

💩

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Dopisek: prastary staje się praszczurzym w swoich prawnuczętach, poprzez wędrówkę dusz. Szczur jest tym, co drobne i zwinne, jak pacholę. Prastary jak przestary, prawnuk to przewnuk, jeszcze bardziej wnuk :D
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Rzeczywiście kiedyś to było "wiosen" zamiast dzisiejszych "lat". Było też "księżyców" zamiast "miesięcy" :)
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    "Miesiąc" zreszta znaczyło "xiężyc" :D
    Co znaczył "xiężyc", że to mały "xiążę", czy "xiądz", co tym samym, to jest to tajemnicza sprawa :D
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław
    jak "bożyc" i "królewic" tak pewnie "xiężyc" - syn xięcia?
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław bo "xiądz" to raczej stosunkowo nowy wynalazek.
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, nie wymyśla się słów od tak. Kapłan jest napływowe, ale "xiądz" własne. Oficjalna wykładnia jest taka, że to od niemieckiego "konig", z "kn" uproszczono do "ks", ale przecież "xięga" jest rodzima, a kto jako jedyny ma xięgi? Xięża, bo to "ż" to wariant "g". Z "konig" można łatwo było inaczej spolszczyć, te wszystkie oficjalne wykładnie są arbitralne, a polityka też tu ma do rzeczy. Berlin był miastem słowiańskim...
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, tak, "królewic", "bożyc", "xiężyc" tak samo jak się zdaje urobiono.
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław wiem :) ogromny kawał dzisiejszych Niemiec to ziemie, na których żyli Słowianie.
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław nie miałem na myśli, że słowa wymyśla się od tak tylko, że xiądz jest słowem stosunkowo młodym, ale z drugiej strony jest to tylko moja subiektywna opinia.
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, no właśnie sam nie wiem jak z tym "xiędzem", ciekawe. "Xięga" i "xiądz" a także "xiążę" to ścisłe odpowiedniki chyba, z tego samego pnia. Czarnoxiężnik raczej nie od xięgi, a czegoś bardziej podstawowego. Kniga wciąż po rosyjsku, tu "knieja" od "knów", co jakieś wióry po różnych językach o ile pamiętam.
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, a "kniaź" to odpowiednik xiędza...
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, ha ha, jest coś takiego, jak "runy słowiańskie", podobno kupa napisów na terenie Niemiec, od razu do szuflady na klucz. A same runy ukazują narządy mowy i miejsce artykulacji, jak w alfabecie koreańskim. Alfabet fenicki, czyli chyba najstarszy, z którego poszedł grecki i rzymski, daje się pojąć tylko poprzez słowiański. To są teorje spiskowe, bo "runy słowiańskie" oficjalnie uznaje się za pismo niezrozumiałe i niewiadomego pochodzenia. Jednak nie zagłębiałem się, ciężko odróżnić fejk od ril ;)
    Alfabet łaciński kompletnie nie pasuje do języków słowiańskich, te runy też tak sobie, bo to po prostu zapis fonetyczny, czyli nie widać rdzeni.
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, a, od razu powiem: jak masz banknot 10 zł., to tam jest moneta Mieszka I z napisem w runach słowiańskich. WSZYSCY milczą na ten temat, WSZYSCY uczeni uniwersyteccy siedzą w kieszeni czyjejś :(
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, właściwie to, co w Polsce, też pewnie idzie pod klucz. Do niczego nie przekonuję, sam możesz sprawdzić. Na monecie Mieszka napisane jest MĘZKO :D
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław
    zdaje sobie z tego sprawę i ubolewam nad tym. Za pewne dzieje się tak z tych samych przyczyn, z których mitologia słowiańska jest notorycznie wymazywana. W szkole uczymy się o Grekach bożkach, uczymy się o Rzymskich, a nic o naszych rodzimych słowiańskich.
    Moim zdaniem stoi za tym wszystkim kościół. Jako ten, który wyparł wierzenia rodzime. Tak samo islam wypiera teraz kościół katolicki np. płonie katedra Notre Dame.
    Dobrze, że są tacy jak Ty, którzy gotowi są poświęcić trochę czasu, aby tą historię odgrzebać.
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław ja nie mam do tego ani głowy ani zapału, niestety.
  • Poncki 9 miesięcy temu
    Imć Wszesław
    Zawsze możesz założyć fundację i zbierać środki, aby poszukiwać źródeł i zgłębiać temat "profesionalnie". Ewentualnie znaleźć swoje miejsce wśród istniejących fundacji. Jestem pewien, że mogliby wykorzystać Twoje zrozumienie zagadnienia z bardzo dobrym rezultatem.
  • Imć Wszesław 9 miesięcy temu
    Poncki, to prawda, Kościółowi chyba zależy na utrwaleniu przekonania, że przed chrztem siedzieliśmy na drzewach. Z drugiej strony naszych "rodzimowierców" nie trawię zupełnie. Dzięki za dobre słowo :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania