Zdaję sobie w pełni sprawę z tego, że tekst nie jest najwyższych lotów aczkolwiek nie miałam w planach dalszych zwrotek, stąd te uzupełnienia, które miały nadać im przysłowiowej głębi - przynajmniej w moim odczuciu
Nie wiem ile razy już pisałam, że nie wróci Romantyzm, bo tu ciągle ktoś jeszcze Mickiewiczem poleci, nie wróci też Młoda Polska... poezja nie stoi w miejscu. Ewoluuje.
Kiedyś symbolika, dzisiaj metafora i to nie ta krzykliwa, przepełniona patosem, ale skromna, a przez to piękna.
Można również próbować imitować starych mistrzów... Nie przepisywać ich dzieła, ale nadawać swoim własnym dawną formę, ale wykorzystując przy tym własne pomysły. Co autora to różne dzieła.
betti Myślę, że najlepszym rozwiązaniem aby poznać odpowiedź będzie zagłębienie się w zjawisko imitacji starożytnych tekstów greckich i rzymskich przez anglosaskich poetów modernistycznych. Szczególnie polecam pod tym względem dzieła Eliota i Pounda
LiniaŻycia1894 ja znowu od siebie polecam współczesną poezję, bo o ile mogę sobie poczytać o tym, co już było, nawet w zmienionej formie, to jednak, jeżeli chcę pisać, powinnam bazować na tym, co jest na topie tu i teraz. Przecież każdą wersję minionej epoki, ktoś mi wytknie, jako błąd w sztuce, bazowanie na łatwiźnie, nieznajomość współczesnej poezji. Nie wiem komu i do czego mogłoby to być potrzebne.
betti Współczesną poezję również doceniam i korzystam z jej zasobów poznawczych w wolnej chwili; mam kilku swoich ulubionych autorów, w tym jednego z bliskich mi okolic aczkolwiek co do samego zjawiska używania archaiczności w czasach obecnych.. Podsyłam link do artykułu traktującego z przymrużeniem oka o wszelkich stopniach inności w kręgach poetyckich. Miłego czytania - http://joemonster.org/art/41527
Ja w ogóle nie rozumiem tej potrzeby imitowania kogoś... co mi z tego, że będę znakomicie kopiowała Mickiewicza, drugim wieszczem się od tego nie zrobię, bo nikt mnie tak nie oceni, jak kiedyś jego... tak jak w medycynie, sporcie, sztuce nastąpił rozwój, tak samo w poezji. Mickiewicz gdyby żył dzisiaj, to by bazował na innym rymie i innej formie. Zaskoczyłaś mnie totalnie tą potrzebą imitowania.
betti Nie wyznaję żadnych programów poetyckich - piszę pod wpływem swoich uczuć, starając się zamieniać obrazy swoich własnych przeżyć w coś co będzie spędzało czytelnikom interpretacyjny sen z powiek. Większość moich szkiców jest nieudolna, przyznaję, aczkolwiek po dwóch latach znów powracam do swoich wypocin aby nadać im prawdziwie ,,niejasny'' tok zrozumienia. W zasadzie, każdy poeta ma swoje indywidualne podejście do tworzenia - jedni będą bazować na tekstach średniowiecznych a drudzy zapisywać wzory matematyczne w rymach, niczym część twórców awangardowych.
LiniaŻycia1894 ja przez dwa lata szukałam własnego stylu, za największą przyjemność uznam komentarz, w którym ktoś napisze, że ten mój styl jest rozpoznawalny. Nie wiem czy to mi się uda, ale taki cel sobie wyznaczyłam.
Gdy mi ktoś pisze, nawet w formie komplementu, że forma zbliżona do kogoś tam, to robię wszystko, żeby uciec od tego porównania. Pewnie dlatego nie potrafię zrozumieć Ciebie.
betti Każdy autor ma swoje własne spostrzeżenia co do dzieł swoich oraz pozostałych twórców. W mojej osobistej opinii, trudno dzisiaj wypracować sobie styl nie będąc przy tym posądzonym od czerpania ze źródeł pobocznych. Jeżeli jednak komuś udaje się wypracować zupełnie innowacyjny styl - należy mu pogratulować a jednocześnie współczuć ewentualnych naśladowców, mogących zniekształcić odbiór oryginalnej formy. Również pozdrawiam.
Komentarze (18)
Kiedyś symbolika, dzisiaj metafora i to nie ta krzykliwa, przepełniona patosem, ale skromna, a przez to piękna.
Gdy mi ktoś pisze, nawet w formie komplementu, że forma zbliżona do kogoś tam, to robię wszystko, żeby uciec od tego porównania. Pewnie dlatego nie potrafię zrozumieć Ciebie.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania