Smutne opowiadanie o miłości :( 1

Było piękne lipcowe popołudnie. Słońce grzało piasek i morze. Lato w tym roku było wyjątkowo gorące, więc nie ma co się dziwić, że woda była bardzo ciepła i przyjemnie było się w niej kąpać. W wodzie kąpała się nieśmiała grupka roześmianych nastolatków. Wszyscy się dobrze bawili. Gnieniegdzie leżeli zakochani, jeszcze w innym miejscu siedzieli młodzi ludzie - były ciepłe wakacje i dlatego tak wiele osób spędzali je nad morzem. Niedaleko wody siedział chłopak. Miał 17 lat. Siedział zupełnie sam, samotnie, zupełnie innych od roześmianych ludzi na plaży. Chłopak był niezwykle przystojny, miał piękne brązowe oczy. Jednak w tych brązowych oczach można było jedynie zobaczyć smutek. Patrzył na roześmianych nastolatków, ale najbardziej swój wzrok skupiał na zakochanych parach, którzy przytuleni do siebie leżeli na kocach, lub na tych którzy się kąpali, na tych którzy się całowali. Patrzył na nich z zazdrością w oczach. Może dlatego, że nigdy nie miał jeszcze dziewczyny, że nigdy nie czuł się szczęśliwy jak ci, którzy siedzieli przytuleni do siebie na kocu. Chłopak siedział w tym miejscu długo, sam nie wiedział nawet ile. Plaże powoli zaczęli opuszczać ludzie. Z oddali dobiegały go jeszcze śmiechy pakujących się nastolatków, którzy jeszcze przed chwilą kąpali się w wodzie. W pewnym momencie zauważył przy brzegu plaży dziewczynę. Siedziała i palcem pisała coś na piasku. Chłopak doznał dziwne uczucie. Wiele razy podobały mu się dziewczyny, ale zawsze bał się odrzucenia i bardzo cierpiał, choć nawet nie musiał się tego obawiać, bowiem większość dziewczyn w szkole szalała za nim, ale niestety jego nieśmiałość brała przewagę nad nim. Dziewczyna siedząca na plaży miała około 16 lat, była ubrana w zwiewną niebieską sukienkę, maiła śliczne, długie kręcone włosy. Chłopak nie mógł oderwać od niej swoich oczu. Nagle dziewczyna wstała, a on bał się że teraz sobie pójdzie i już nigdy więcej jej nie zobaczy, ale nie odważył się do niej przejść. Dziewczyna szła na plaży i nagle coś jej spadło, chłopak chciał to podnieść, podbiec do niej i to oddać by przez chwilę na nią popatrzeć, ale jednak nie potrafił. Kiedy dziewczyna odeszła podbiegł w miejsce gdzie coś jej wyleciało i zobaczył przepiękny wisiorek w kształcie serca z wyrytym napisem LOVE. To koniec pomyślał ma chłopaka. Załamany wrócił do miejsca, w którym siedział, zabrał swoje rzeczy i zorientował się ,że nikogo już na plaży nie ma oprócz małżeństwa z dwójką dzieci, które bawiły się na piasku i pary zakochanych, która dalej leżała przytulana w blasku zachodzącego słońca. Poszedł w stronę domu. Doszedł tylko dzięki swojej intuicji, myślał tylko o tej ślicznej dziewczynie i naszyjniku z napisem LOVE, który też ściskał w dłoni. Rodzice nie pytali go o nic, bo wiedzieli że ich syn zawsze wraca do domu sam. Chłopak nie mógł zasnąć w nocy. Nie wiedział dlaczego, ale myślał cały czas o tej dziewczynie.

cdn niedługo ;)

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • De Lenire* 15.11.2015
    Po pierwsze: Ludzie wymyślili AKAPITY, niestety nie wiem czy wiesz co to jest.
    Po drugie: Emotikony w tytule?
    Słońce grzało piasek i morze- co to ma znaczyć? Sformułuj to inaczej
    Za dużo powtórzeń dotyczących wody
    Za dużo powtórzeń dotyczących ciepła
    "Siedział zupełnie sam, samotnie, zupełnie innych od roześmianych ludzi na plaży." - zastanów się nad tym zdaniem.
    Cały czas piszesz 'na tych' zbyt dużo tego...
    Skracaj zdania! Piszesz za długie zdania... W dodatku połowa informacji w nich zawartych jest niepotrzebna
    Zbyt dużo powtórzeń "dziewczyna"
    "maiła" - miała
    Za dużo powtórzeń "chłopak"

    Ogólnie opowieść nic nie wynosi. Jest pusta. Nie ma opisów, akapitów, uczuć. Nie wiem czy jest sens na CD... Jeżeli dalsze rozdziały mają wyglądać tak jak Twoje teraźniejsze opowiadania, to na pewno daruję sobie ich czytanie. Ode mnie 2.5. Niestety 2

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania