smutność

Siedziało mi w głowie i tłumiło moje myśli to, że gdy ja zasypiam w ramionach mojej ukochanej kobiety nie czuję się szczęśliwy. Często widuje ludzi pijanych, ich oczy wydają się być pełne pustki - jak moje, mimo to na ich twarzy widzę szczery uśmiech, wtedy dostrzegam okrutność tego świata i niemożność dobrego wyboru, bo co mam wybrać? Życie pijaka bez ambicji, z pustką wewnętrzną i uśmiechem na twarzy, czy jakby się mogło wydawać sztuczną bańkę zwaną szczęściem, z której często się ulatniam, poszukując cierpień by tworzyć? czego chce? co w ogóle chce przekazać? sam tego nie wiem, życie jest pełne dziwnych znaczeń, ludzi, ambicji które w gruncie rzeczy nic nie znaczą, jak zwykle stoję na rozdrożu i nie wiem co wybrać, słyszę słowa z każdej strony mówiące podążaj za głosem serca, jednak nie wiem już czym jest moje serce, organem czy miłością? oh, wplątałem się w kolejną zagadkę, życie jest pełne tajemnic i sam nie wiem co znaczy..