Spacer

Nigdy nie pójdę z tobą na spacer

Nigdy nie zaśpiewam tobie do snu

Nigdy nie usłyszę melodii twego serca

 

Co dzień wspominam

Serce mi pęka

Znicza zapalam

Na chwilę klękam

I nieme w niebo modły zanoszę

By żywot nędzny mój już zakończyć

Bym do ciebie mogła dołączyć

 

Choć na chwilę

Na moment

Znów usłyszeć

Dotknąć

Poczuć

Znów przy sobie ciebie mieć

 

Na spacer chodzę ciebie odwiedzać

Śpiewam w myślach ci na dobranoc

W wyobraźni słucham serduszka rytm

 

Co dzień od nowa

Po mych dni kres

Bo tyś mą częścią na zawsze jest

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • JamCi 02.08.2019
    Odwiedzaj. Dużo rzeczy (zwykłych)pomaga.
    Nie dziw się że nie ma reakcji. Ja wiem, że nie wiadomo jak reagować. Milczym, bo " zamknąć mordę nad tą trumna'.
  • betti 02.08.2019
    TREN VIII

    Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
    Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim!
    Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
    Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło.
    Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
    Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
    Nie dopuściłaś nigdy matce się frasować
    Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować,
    To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
    I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
    Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
    Nie masz zabawki, nie masz rozśmiać się nikomu.
    Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
    A serce swej pociechy darmo upatruje.
  • riggs 03.08.2019
    Daje po serduchu.
  • Orchid.Solma 03.08.2019
    :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania