A tutaj nagie spodki spojrzenia, dziś nie powinnam czytać, bo płaczę, za dużo cieczy sie we mnie nazbierało przez ostatnie trzy godziny. Taka kołysanka wspominajka na pogrzebie, to by było coś obrzydliwie pięknego.
Boże, miałam tłumaczyćkuzynce matmę, tłumaczyłam... procenty tylko, teraqz czytam. I nie wiem po co to mówię
marcepanowypotwor, ja właśnie takie, o których mówisz rozpracowywałam z nią kilka godzin i trochę umieram.
Też wysyłam miłość, ale laptop nie dysponuje serduszkami, to Cię ucałuję :*
(Ach, pomyślę jeszcze!)
Ojejku, ale ten tekst jest przykry, a równocześnie taki melancholijny i najzwyczajniej w świecie dobry. To taki dowód na to, że nie trzeba nie wiadomo jak się rozpisywać, by tknąć w człowieku tę wrażliwą strunę. Zostawiam 5.
Komentarze (6)
Boże, miałam tłumaczyćkuzynce matmę, tłumaczyłam... procenty tylko, teraqz czytam. I nie wiem po co to mówię
Wysyłam miłość ❤️
(Powiedz mi tylko, co mam zagrać i cały cmentarz to usłyszy!)
Też wysyłam miłość, ale laptop nie dysponuje serduszkami, to Cię ucałuję :*
(Ach, pomyślę jeszcze!)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania