Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Specjalnie niedokończony wierszyk o tym, jak pornografia wpłynęła na nasze postrzeganie kobiet... gdy w perspektywie jest wytrysk

Czy jeśli smakuje ci pyszna pralina

Dojrzała malina, lub jąder wydzielina

To czemu masz być rzeczą?

Opinie sobie przeczą

 

Nie określisz sofizmatem

Pokrytej ejakulatem

Nie powiesz, że cię parzy

Ten klajster na twarzy

Nie chcesz? (Mieć?) (Chcieć?) nie musisz.

Może jednak się skusisz?

 

To wszystko przez pornole:

Zerżnę babkę, myślą zniewolę

Aż sama wszystko zrobi:

Ustami mnie obrobi,

A sprawy waginalne

Zamieni na analne

(mam wzgląd na rozkosz własną -

chęć pchania w dupkę ciasną

a jeśli się zepsuje, wtedy se znajdę nową

młodą, seksowną zdrową)

 

Spierają się fachowcy

Czy inne fachowczynie

Czy trysnąć na twarz można, czy lepiej może nie?

Feministki mówią, że wydzielina biała, wyszła łatwo czy z trudem

Gdy znajdzie się na twarzy, wtedy jest męskim brudem

A jeśli ubrudziłem, znaczy że nie szanuję, a jeśli nie szanuję, to nań nie zasługuję.

A znowuż inny badacz, co pornografię bada

Podejście ma podobne (tu dwoje nazwisk pada)

...

Przepraszam państwa bardzo,

Na klapsa mnie weź, skarz

Za ten przedwcześnie zmarły wiersz

O spuszczaniu na twarz.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • Ritha 14.07.2016
    Omg. Aż się zachłysnęłam. I ubrudziłam twarz. Kawą. Z mlekiem. Świrze.
  • Neurotyk 14.07.2016
    Ludzkim jest zmienić naturę na swoje kiepskie wyobrażenie, np. Komunizm, Gender. Tym się różni człowiek od zwierzęcia na korzyść zwierząt, że zwierzę dostosowuje się a nie uprawia ideologie no i zwierzę wie, gdzie powinno się kończyć... Z człowiekiem bywa różnie... Kończy w różnych "miejscach". A spory naukowe i konferencje na ten temat świadczy, Okropny, o cofaniu się w rozwoju.
  • Okropny 14.07.2016
    To Twoja opinia, Neuro. Nie stwierdzasz faktu.
  • Neurotyk 14.07.2016
    Okropny jasne, stwierdzam tylko, że w miejscach kuli ziemskiej, gdzie kończy się w większości wypadków nie tam, gdzie natura karze, tylko tam, gdzie nakłania 'postęp', rodzi się 0,7 dziecka na dwie osoby (no, przesadzam, żeby pokazać kontrast), i ta kultura "niewątpliwego postępu", wymrze sama śmiercią naturalną, a w jej miejsce wejdzie zdrowa, naturalna kultura, gdzie kończy się po Bożemu :) I to jest niestety już FAKT, który ma miejsce :)
  • Ritha 14.07.2016
    No już chyba nie za naszego życia Neuro...
  • Ritha 14.07.2016
    To*
  • Okropny 14.07.2016
    Neurotyk ale wychodzisz z jednego tematu i przechodzisz w drugi zupełnie nielogicznie, więc naprostuję to po swojemu:
    Na świecie jest co najmniej miliard ludzi, który zawsze będzie głodował. Masz bogaty zachód, który interesuje się kulturą i ma lepsze rzeczy do roboty niż się rozmnażać... I biedny wschód, który i tak będzie się rozmnażać. Ten pierwszy się starzeje, bo ma np. pornografię i naukę, a ten drugi, bardzo upraszczając, ma wędkę lub dzidę i potrzebuje pomocnika, żeby przeżyć.
    A nad kulturowymi, cywilizacyjnymi, społecznymi itd. aspektami spustu na twarz glowią się ci, których to interesuje. Mnie bardziej interesuje szerszy aspekt.
  • Neurotyk 14.07.2016
    Okropny, tak, cywilizacja kultury: "nachlać się, napić i pieprzyć z kim popadnie bez konsekwencji (rodzina, dzieci) wymrze i zostanie zastąpiona cywilizacją pod tym względem zdrową z naturalnego punktu widzenia. Nie widzę nic nadzwyczajnego w tym, że "rozwój" i kultura zjadą własny ogon stając się antyrodzinnej, bo jak kultura prowadzi do wymierania to jest to anty kultura, czyli cofamy się w rozwoju tolerując rozwiązłość, hedonizm etc. Chyba się zgadamy w tym miejscu?
  • Neurotyk 14.07.2016
    antyrodzinnej - miało być : anty-rozwojem
  • O-Ren Ishii 14.07.2016
    No nieźle.
  • Okropny 14.07.2016
    No spoko.
  • Nazareth 14.07.2016
    Twój wiersz przypomina inny problem natury filozoficznej i myśle nawet ze obydwa maja to samo rozwiazanie. A konkretnie: Panie Kapitanie, co by pan zrobił, gdyby sie pan dowiedział ze pana siorka opierdala kiełbachy kosmitom?
  • Okropny 14.07.2016
    To nie do końca tak, Jacusiu
  • Nazareth 14.07.2016
    Okropny ależ do końca Jasiu, poruszamy tutaj bardzo ważną kwestie egzystencjonalne. Co jest w porządku a co nie w najbardziej intymnej swerze życia dwojga ludzi, nawet jesli ta sfera na ich życzenie staje sie upubliczniona. Niektóre jej aspekty (jak ten opisany przez ciebie) są tabu. Podobnie jak konandrom który Sebek wielokrotnie przedstawia kapitanowi, szukają w ten sposób rozwiązania zamiast podejmować akcje zdawałoby sie oczywistą, wstrzymuje sie, zachodzi tu konflikt podswiadomej moralności i narzuconych społecznych kanonów. Seba zwraca sie do kapitana osoby w której pokłada szacunek, której ufa z własnym życiem, przełożonego i przyjaciela który dzięki swej inteligencji i umiejętności znajdowania szubkich rozwiązań nie raz wyciągał go ze śmiertelnego zagrożenia. Sebek chce by ten waleczny pogromca kosmitów powiedział mu aby zabił siostrę, kosmitę, któremu ona mlaska pytąga może i siebie samego. Wspomnij jednak co wbrew wszelkiej logice odpowiada wojowniczy kapitan Orzeła 7: "jesli sie kochają to chuj z nimi!" Tak jest! Jakiez to epikurejeskie, a zarazem jak bliskie chrześcijańskiej etyce która miłość stawia najwyżej jako sile której nic, ale to nic nawet morderczy Kapitan Bomba nie mogą sie przeciwstawić. Miłość wiec przezwycięża wszystko i jeżeli jakaś laska kocha kiedy facet jej trycha na facjate to ja za Kapitanem Tytusem Bombą powtorzę: chuj z nimi!
  • Okropny 14.07.2016
    Nazareth ale ja nie o tym and you know it. To, ze to jest osobista sprawa każdego to jedno, a to, ze praktykowanie tego w domu jest kalkowaniem zachowań rodem z porno to drugie i o to mi chodzi. I nie Jasiuj mi tutaj, bo Cię o narkomanię posadzę.
  • Nazareth 14.07.2016
    Okropny na skypa byś lepiej wloz

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania