Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Specjalnie niedokończony wierszyk o tym, jak pornografia wpłynęła na nasze postrzeganie kobiet... gdy w perspektywie jest wytrysk
Czy jeśli smakuje ci pyszna pralina
Dojrzała malina, lub jąder wydzielina
To czemu masz być rzeczą?
Opinie sobie przeczą
Nie określisz sofizmatem
Pokrytej ejakulatem
Nie powiesz, że cię parzy
Ten klajster na twarzy
Nie chcesz? (Mieć?) (Chcieć?) nie musisz.
Może jednak się skusisz?
To wszystko przez pornole:
Zerżnę babkę, myślą zniewolę
Aż sama wszystko zrobi:
Ustami mnie obrobi,
A sprawy waginalne
Zamieni na analne
(mam wzgląd na rozkosz własną -
chęć pchania w dupkę ciasną
a jeśli się zepsuje, wtedy se znajdę nową
młodą, seksowną zdrową)
Spierają się fachowcy
Czy inne fachowczynie
Czy trysnąć na twarz można, czy lepiej może nie?
Feministki mówią, że wydzielina biała, wyszła łatwo czy z trudem
Gdy znajdzie się na twarzy, wtedy jest męskim brudem
A jeśli ubrudziłem, znaczy że nie szanuję, a jeśli nie szanuję, to nań nie zasługuję.
A znowuż inny badacz, co pornografię bada
Podejście ma podobne (tu dwoje nazwisk pada)
...
Przepraszam państwa bardzo,
Na klapsa mnie weź, skarz
Za ten przedwcześnie zmarły wiersz
O spuszczaniu na twarz.
Komentarze (16)
Na świecie jest co najmniej miliard ludzi, który zawsze będzie głodował. Masz bogaty zachód, który interesuje się kulturą i ma lepsze rzeczy do roboty niż się rozmnażać... I biedny wschód, który i tak będzie się rozmnażać. Ten pierwszy się starzeje, bo ma np. pornografię i naukę, a ten drugi, bardzo upraszczając, ma wędkę lub dzidę i potrzebuje pomocnika, żeby przeżyć.
A nad kulturowymi, cywilizacyjnymi, społecznymi itd. aspektami spustu na twarz glowią się ci, których to interesuje. Mnie bardziej interesuje szerszy aspekt.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania