Spełnione życzenie z bonusem

Z dedykacją dla wszystkich czekających na mikołajowe prezenty :)

 

Dzyń, dzyń, dzyń, usłyszała jakby zza światów. Otwarła granatowe oczka i wydymała policzki. Chwilę nadsłuchiwała, ale dźwięk się nie powtórzył. Zmrużyła powieki i rozluźniła mięśnie buzi, ale myśli, jakie zaczęły kłębić się w główce, nie pozwoliły jej zasnąć.

 

Na dalszą część tej historii zapraszam do Zeszytu drugiego mojej książki: Opowiadania z zakładką :)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • Majeczuunia 06.12.2015
    Miłe opowiadanko, nawet tło mamy na Opowi świąteczne :3 Powiem, ślicznie, a teraz ja idę lulu, bo dostanę kwarantannę od Mikołaja XD
  • Rasia 06.12.2015
    "Wchodzi przez komin wprost do kominka" - do domu* :)
    "i zatopiła je w miękki puszysty dywan" - w miękkim puszystym dywanie*
    "Tak przystrojona choinka wyglądała, jak obsypana śniegowym puchem" - bez przecinka
    "Jej bose stopy człapały o gołą podłogę, jak małe kacze nóżki" - tu też
    "Chudy skrzat w trójkątnej czapeczce z czubkiem sterczącym do góry, właśnie przeczytał jej imię" - bez przecinka
    Przyjemne, cieplutkie opowiadanie :) Fajne zakończenie, ode mnie 5.
  • Anonim 06.12.2015
    Karola, gdyby Cię kiedyś (odpukać w niemalowane) zwolnili z pracy, to spokojnie, widzę tu pewną karierę bajkopisarza :D Ten uroczo-dziecięcy styl z początku kojarzy mi się z jakimś pisarzem, ale na Boga, nie pamiętam którym. ;__; Bonus też fajny, nie ma to jak staropolski morał w ostatnim wersie. :D Daję 5, wesołych Mikołajek :D
  • KarolaKorman 06.12.2015
    Błędy poprawione, dziękuję :) Pisane na szybko w nocy i wstawione bez sprawdzenia - wynik, jak widać, do poprawki :)
    Dziękuję za komentarze i życzę również wesołych Mikołajek :)
  • ausek 06.12.2015
    Opowiadanie fajne, ale za taki bonus to ja serdecznie dziękuję. :) 5
  • KarolaKorman 06.12.2015
    Hi, hi, dziękuję ausek :)
  • comboometga 06.12.2015
    Bardzo cieplutki i słodki tekst :3 Ogromnie mi się podoba, ślicznie napisany :) Zostawiam piąteczkę!
  • Numizmat 06.12.2015
    "Otwarła granatowe oczka i wydymała policzki". - :o :o Co zrobiła?! :D Nie chodziło Ci czasem o 'wydęła policzki'? ;)
    Całe opowiadanie takie magiczne. Cudowne wręcz :) Jak czytałem, to sam zacząłem czuć się jak dzieciak w mikołajki. Super :) 5/5
  • KarolaKorman 06.12.2015
    Myślę Numi, że głodnemu to zawsze chleb na myśli i tobie się właśnie skojarzyło z tym chlebem, o którym myślałeś, bo w zdaniu jest wszystko ok :) Dziękuję i Tobie i combo za miłe komentarze :)
  • Numizmat 06.12.2015
    Całkiem możliwe :D
  • KarolaKorman 06.12.2015
    Więc, życzę Ci, byś głodny nie chodził :)
  • Angela 20.12.2015
    Cudne i cieplutkie, ale za katar w charakterze bonusu to dziękuję : D 5
  • KarolaKorman 21.12.2015
    Hi, hi :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania