Śpiew białego wrzątku
Codziennie rano, zaraz po przebudzeniu upewniam się, czy mam w lodówce jajka. Potem wypijam pół litra butelkowanej wody z dwiema szczyptami soli wydobywanej z Himalajów. To po to, żeby się szybko nawodnić po nocnych snach.
Uwielbiam sny dlatego, że robię w nich rzeczy, których w rzeczywistości nie mogę. Dziś śniło mi się, że jeździłem konno po dzikich terenach prekolumbijskiej Kanady. Uwielbiam sny, bo to w nich tak wiele razy zaznaje rozkoszy w objęciach pięknych kobiet.
Tak! Stanowczo uwielbiam sny.
Nienawidzę snów!
Nienawidzę, bo muszę się obudzić. Zostaje wyrwany z objęć kochanek. Zrzucony z grzbietu konia, wtedy gdy zaczął wzbijać się do lotu nad górami.
Nie na widzę snów bo często więżą mnie w koszmarach, jestem w niewoli bez krat i łańcuchów.
Budzę się wyrwany z koszmaru, spocony, wystraszony i dziękuję, że to był tylko sen.
Tak! Stanowczo nienawidzę snów.
Kończę pić pół litra wody bogatą w minerały z soli himalajskiej. Wrzucam do wrzątku jedno jajko. Podobno jajko w wielu religiach, to symbol życia. Odmierzam czas równe sześćdziesiąt sześć sekund i na sześćdziesiąt sekund wsadzam je do zimnej wody, żeby przerwać proces ... gotowania.
Po śniadaniu ubieram się w czarny płaszcz, czarny kapelusz i czarne buty z wysokimi cholewami. Wychodząc z domu zamykam drzwi na klucz po czym sześć razy upewniam się naciskając na klamkę czy aby drzwi są na pewno zamknięte. Tak my też mamy nerwice natręctw. Czynność tą powtarzam jeszcze dwa razy, po czym zjeżdżam windą z osiemnastego piętra. Zawsze przyznają mi pokój na osiemnastym piętrze, jakby jedynka i ósemka miały coś znaczyć.
Wychodzę z windy w świat, w którym nikt mnie nie lubi, szukać ludzi, którzy się mnie boją. Ale każdy z nich ma jedno jajko.
Komentarze (10)
Pozdrawiam i proszę o informację zwrotną.
Nie wiem dlaczego musisz się nawadniać po snach, gdyby nie było snów, to potrzeba nawodnienia nie istniała by?
Troszkę by trzeba jeszcze popracować, fabuła nie jest zła.
Pozdrawiam
WIĘŻĄ MNIE:
Czasownik więzić należy do koniugacji VIa i odmienia się w czasie teraźniejszym według następującego wzoru: ja więżę (nie: więzię), ty więzisz, on, ona, ono więzi, my więzimy, wy więzicie, oni więżą (nie: więzią). Powiemy więc np. Więżą go od paru lat. Ktoś może być więziony (a nie: więżony).
Każdy z nas odwadnia się po nocy bo jest to czas gdzie przez około 8 godzin nie pijemy, wręcz zalecane jest wypicie z pół litra wody rano zaraz po przebudzeniu :)
W przypadku tego nawadniania, to chodziło mi o rozgraniczenie spania od snu.
Ale ten tekst coś w sobie ma.
Zostało jeszcze jedno "nie na widzę"
"zaznaje" ogonek
"bogatą" nie wiem, czy nie lepiej "bogatej"
nerwice ogonek
iż człek strasznie się poci, przez owe doznania.Trza zaś uzupełnić płyny.
Nie–na–widzę snów↔rozumiem jako podkreślenie stwierdzenia.
W snach inny świat, na zewnątrz inny, ale "jajka" łączą obydwa światy.
Coś jakby człek "na między" pomiędzy. Lubi i nie lubi równocześnie.
P.S↔Kiedyś wymyślą Nagrywarki Snów↔będzie można obejrzeć.
Pozdrawiam:)↔%
Liczby też tam coś znaczą. Zajrzę do Ciebie , poczytam w wolnym czasie :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania