.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • elenawest 06.12.2015
    Efria, tekst bardzo mi się podobał, jest taki melancholijny, niosący ze sobą jakąś nutkę zastanowienia, więc ocena nie może być inna niż 5 :-D
  • Anonim 06.12.2015
    Elena, podziękowania tutaj należą się podwójnej motywacji ujawnionej w podanym tekście i horrorowej szacie graficznej, niemniej dziękuję za komentarz! Tekst miał na celu nieść drobną nutkę zastanowienia, choć powtarzaną w tych czasach, dość często. Mam nadzieję, że udało mi się zachować oryginalne spojrzenie :)
  • Nazareth 06.12.2015
    Jak się nad tym zastonowić to faktycznie dziwne, że opad atmosferyczny tak wpływa na ludzkie zachowania i nastroje. Napewno wpływa na mnie, ale w zupełnie inny sposób i z bardziej przyziemnych powodów: oznacza więcej pracy. Dobrze było sobie przypomnieć, że kiedyś znaczył coś zupełnie innego. Bardzo dobry tekst, metaforyczny, poetycki a jednak życiowy i w dodatku przyemnie się go czyta. Zostawiam 5.
  • Anonim 06.12.2015
    Nazareth, cieszę się, że mogłam przywrócić dawne wspomnienie na temat śniegu, dziękuję za opinię
  • Amy 06.12.2015
    Bardzo mi się podobało. Na razie jednak nie napiszę nic więcej, gdyż ten tekst należy do takich, które muszę przeczytać kilka razy. :)
  • Anonim 06.12.2015
    Amy, jak dobrze cię widzieć! Cieszę się, że zmusił do rozmyślań :)
  • Senezaki 06.12.2015
    Hm. Bardzo dużo opisów, serio. Gratuluję. Daję 5, podoba mi się określenie "stalowych płatków śniegu" :)
  • Anonim 06.12.2015
    Senezaki, jakoś ostatnio uwielbiam pisać same opisy i dodawać znikome dialogi, za określenie dziękować Jaredowi :D
  • Anonim 06.12.2015
    Oh, wzruszyłem się podziękowaniami :') I przede wszystkim gratuluję tempa. Nie pamiętam czy kiedykolwiek zdarzyło mi się napisać story w jeden dzień. :o Dobra, a teraz czas na pretensje: :D

    - "zniszczyć apogeum milczenia" - hmm... apogeum to szczyt, maksymalna dopuszczalna wartość, nie wiem czy jest dobrze dobrane znaczeniowo z sąsiednimi słowami.
    "geometryczną zbroję patrolują nas z góry." - patrolują? :o Też nie jestem przekonany czy ten czasownik można odnieść do konkretnych osób. Patroluje się raczej coś(głównie teren), patrolowanie kogoś brzmi dziwnie :o

    Opowiadanie przynajmniej dobre, może nawet bardzo dobre. ;) Podoba mi się przejście z rozważań filozoficznych do teorii działania ludzi, wyrażonej ich interakcją z płatkami śniegu. I ta tryptamina, wychodzi żyłka medyka :D Sporo treści jak na takie krótkie story. A dam to 5 :)
  • Anonim 06.12.2015
    Jared, zazwyczaj pisze historię w jeden dzień, szczególnie jeśli jest krótka jak ta powyżej, zabrałam się za nią po porządkach, wcześniej budując obraz opowieści w głowie.

    Jeśli chodzi o apogeum, nasz bohater powoli tracił cierpliwość i wiarę w ludzkość, wpatrując się w plecy swojej kobiety, która tryskała energią, nosił prezenty w dłoniach ~ wiadomo, jak to faceci stereotypowo mają na zakupach. Apogeum miało podkreślić tutaj szczyt jego irytacji i smutku, który nastąpił po tym jak zawiódł się na świecie, a on sam jest skryty w cieniu i popychany przez ludzi.

    Hm, chciałam stworzyć tutaj aurę więzienia, choć wychwyciłeś zdanie, z którym miałam problem xd Chodziło mi o to, że gdy wojownicze płatki śniegu odpoczywają (jak za nocy strażnicy więzienni - jest ich mniej), to włącza się latarnie, które patrolują określony teren, choć masz rację, patrolują odnosi się do ludzi xD Zaraz coś wykombinuję :D

    Niemampojęcia kiedyś podała tę substancję psychoaktywną w swoim opowiadaniu, chciałam ją kiedyś wykorzystać, zwłaszcza, że poczytałam na ten temat i zapadło mi w pamięć. A jeśli już jesteśmy w temacie rozważań filozoficznych, ostatnio coraz więcej sięgam do filozofii XD
  • Lucinda 06.12.2015
    Można by się spodziewać, że temat, sceneria, są takie zwyczajne, a mimo to tak wiele wnosi. Z każdym swoim tekstem przekazujesz jakieś przemyślenia, wywołujesz refleksje, ale dajesz również możliwość własnej interpretacji. No i opisy... są świetne, wspaniale operujesz słownictwem, aby wszystko ze sobą współgrało:)
    ,,Zasługuję (przecinek) by stać w tłumie za tobą";
    ,,zostawać szturchanym raz za razem, jak nic nie warty śmieć" - tu bez przecinka, ponieważ w drugiej części porównania nie występuje orzeczenie;
    ,,Wyobrażam (przecinek) co dzieje się z twoją psychiką" - w sumie po ,,wyobrażam" według mnie przydałoby się ,,sobie", tu by to pasowało, nie byłoby żadnego powtórzenia, a zdanie byłoby takie... ,,pełne";
    ,,kryją się po kątach, unikając niezwykłe zjawiska" - chyba ,,niezwykłych zjawisk", nie zgadzają się formy;
    ,,Szanuję ich za cierpienie, jakie wywołują, wśród samotnych osób, które skryte pod kołdrą uciekają od rzeczywistości" - bez przecinka przed ,,wśród";
    ,,Słyszę, ciche przepraszam" - bez przecinka;
    ,,kobieta, która objawia identyczne uczucia melancholii (swoją drogą bardzo przeze mnie uwielbiane) (przecinek) nagle stała się tykającą szczęściem bombą" - od ,,która" było wtrącenie. 5:)
  • Anonim 06.12.2015
    Lucinda ubieram zbroję przeciw błędom i lecę poprawiać, dziękuję ci niezmiernie za tak miły komentarz i za tyle pracy!
  • ausek 06.12.2015
    Czytając tekst zatęskniłam za zimową aurą. U mnie za oknem pięknie świeci słonko, co nie pasuje mi do obecnej pory roku. :(
    Opowiadanie jak zawsze u ciebie, wywołuje refleksje. Powoduje, że człowiek zaczyna się zastanawiać i analizować każde zdanie, co czyni przekazywaną treść obszerniejszą. Naprawdę mi się podobało. :) 5
  • Anonim 06.12.2015
    Ausek, cieszę się, jak i czytelnikom się podobało, mi również jest milutko na sercu
  • comboometga 06.12.2015
    Bardzo ładny tekst, ciepły. Przyjemnie się czytało :) Zostawiam piąteczkę!
  • Anonim 06.12.2015
    Comboometga, cieszę się, że wywołał uczucia ciepła, choć jednocześnie dziwię się, że nie grozy i drobnego dreszczyku strachu *tutaj straszne dźwięki* XD
  • Morelia 06.12.2015
    Ja jestem zachwycona. Udało Ci się wciągnąć mnie w wir zastanowienia. Po za tym całe to poetyckie rozważanie utrzymałaś w świetnym klimacie, więc moja wyobraźnia miała okazję trochę popracować :D Zostawiam obsypaną stalowymi płatkami śniegu, mikołajkową piąteczkę ;)
  • Anonim 06.12.2015
    Morelia, ja również zostałam zaatakowana przez tę małą armię :)
  • Morelia 06.12.2015
    Efria , to grunt, że wyszłaś cało z boju, bo nie miałabym co czytać ;)
  • Numizmat 06.12.2015
    Super wyobraźnia, w cudowny sposób spoglądasz na rzeczywistość. Oczarowały mnie Twoje płatkowe opisy. Zasłużona piąteczka :)
    Sorki za taki krótki komentarz, ale ostatnio zabiegany jestem :)
  • Anonim 06.12.2015
    Numi,a któż nie jest zabiegany ~ piąteczka, w każdym razie dziękuję za pochwałę mojej wyobraźni :D
  • Zabierałem się za Twoje opowiadanie wcześniej, ale dopiero teraz mam chwilę, żeby napisać co myślę. Może zacznę nietypowo... najpierw ocena; 5555555555, nie może być inaczej. Twój tekst jest niesamowity pod każdym względem. Estetycznym, językowym, treściowym... Cud, miód, palce lizać. Nie mam słów, żeby to opisać. Jeszcze raz WIELKIE 5!! :)
  • Anonim 06.12.2015
    Szymonie, twój komentarz jest cudem, miodem i czekoladą dla autora! Dziękuję ci bardzo za odwiedziny !
  • Slugalegionu 06.12.2015
    Ciekawy pomysł na ukazanie śniegu jako niebiańskich istot. :v W sumie to ludzie tyle już powiedzieli, że pokuszę się o zapytanie, czy śnieg to wspomnienia?
  • alfonsyna 08.12.2015
    Wszystkie możliwe komplementy poleciały, to ja dla odmiany składam gratulacje z okazji niezwykłego jubileuszu opublikowania na opowi pięćdziesiątego opowiadania (na szczęście to chyba przyjemniejszy jubileusz niż np. pięćdziesiąte urodziny... chociaż ja tego nie wiem :D). W związku z tym życzę kolejnej pięćdziesiątki razy pięćdziesiąt i jeszcze pięćdziesiąt na dokładkę - żeby było czym się delektować w przyszłości :)
  • Anonim 23.12.2015
    Alfonsyna dziękuję za gratulacje :D Teraz trzeba dobić do 100 :D
  • Niemampojecia96 19.12.2015
    Efria, kocham Cię. Pamiętaj o tym, Maleńka, i pisz, bo jesteś już duża. I czytam, czytam i taaaak, taaak, proszę pisz ; )
  • Anonim 23.12.2015
    Niemampojęcia, me serce się raduje :D
  • Rasia 23.12.2015
    "nie warty" - niewarty*
    Stosunkowo dawno nic Twojego nie czytałam, dobrze, że sobie zostawiłam ten tekst. Bardzo uczuciowy tekst, jak zwykle zresztą, a opisy cudne. Zostawiam 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania