Usunięte

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Neurotyk 13.03.2016
    A Ty ich ratujesz... 5
  • Dziękuję
  • Może to nie na miejscu, ale przez przypadek zamiast ,,materacem" przeczytałem ,,marcepanem" i coś mi się nie zgadzało... Ale już się zgadza wszystko. Ładnie Ci to wyszło, zostawiam 5.
  • Czyżby prześladował cię potwór, Szymonie? ;) dziękuję
  • marcepanowypotwor hmmm powinienem się bać, potworze? :D
  • Szymon Szczechowicz, ten potwór nie gryzie :P (chyba, że zmienisz się w marcepan :3 )
  • marcepanowypotwor zbyt bardzo lubię marcepan, żeby się weń zmienić... wtedy musiałbym pożreć samego siebie! :D
  • Szymon Szczechowicz aka Marcepanowy Uroboros...
  • marcepanowypotwor trafne spostrzeżenie! Podoba mi się porównanie do Uroborosa :D
  • Angela 13.03.2016
    Bardo zwięźle, ale dzięki temu widać konkret. I to jest właśnie fajne : ) 5
  • Dziękuję za dobre słowo :)
  • KarolaKorman 14.03.2016
    Zawarłaś tu smutną prawdę, 5 :)
  • Dziękuję, myślę, że czasem taka prawda jest nam potrzebna
  • Rasia 22.07.2016
    Kiedyś już czytałam ten wiersz, podchodziłam do niego nawet kilkakrotnie, tyle że nigdy nie miałam odpowiedniego nastroju, by go skomentować. Myślę jednak, że mówi sam przez się. W obliczu zagłady nie liczył się Twój status, majątek, Twoja rodzina czy cokolwiek innego. Przy każdym takim tekście przypomina mi się od razu biografia więźnia obozu koncentracyjnego, jaką ostatnio czytałam. Duża piąteczka dla Ciebie.
  • Dziękuję, że znalazłaś właściwy sens.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania