Stary-młody wiersz
Coś, co napisałam parę miesięcy temu. Mój pierwszy twór liryczny. Tak sobie wstawiam, żeby było, bo kiedyś ten wiersz zamordowałam.
Gdy słońce za horyzontem skryje się
ty na papierowy księżyc zabierz mnie
porzućmy nasze smutki, chwile złe,
co w umysłach nadal siedzą
i czasem coś bredzą
niezrozumiale
Gdy gwiazdy stracą swój dawny blask
chwyć mnie za rękę, ucisz mój wrzask
spróbuj rozwikłać mozaiki tajemnic
które znaczą mą skórę
krwawym labiryntem
starych ran
i czasem znów bolą
jak kiedyś
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania