Stół wycieczkowy

-Wyruszamy w drogę!- zakrzyknął wesoło Angelini.

Towarzystwo spojrzało po sobie pustym wzrokiem. Wszystkie szepty, które dotychczas można było usłyszeć w salonie, zamilkły zgniecione przez to niespodziewane zdanie.

Starsza pani o dość trudnym w wymowie nazwisku, podniosła się i spojrzała na niego niebieskimi oczami, po czym powiedziała:

- Czy pan zdurniał, monsieur?

- Ależ naturalnie, mademoiselle, ale o tym możemy porozmawiać później… Teraz wychodzimy!- Angelini czknął i przestąpił nerwowo z nogi na nogę.

- Pan jest pijany!- odezwała się jakaś młoda niewiasta piorunując go wzrokiem.

- A pani brzydka.- zgrabnie odbił piłeczkę. Rozległy się pełne oburzenia szepty. Kto to widział mówić takie rzeczy będąc na wizycie u wdowy po majorze Santi’m, okropne! Za jego życia takie herezje to była normalność, ale kto by się tego spodziewał tu i teraz i to jeszcze ze strony monsieur Angelini’ego. Ów kobieta, która została uraczona mało chwalebnym epitetem, wyszła z miną urażonej godności, inne damy również się podniosły.

- Wreszcie się ruszyliście! Brawo.

- Wychodzimy…

- Ma się rozumieć.- Angelini nie tracił rezonu. Żwawo podszedł do stołu, przy którym reszta gości piła whiskacza. Wziął jakiegoś faceta pod ramię po czym rzekł:

- My idziemy. Nie wiem jak reszta szanownego państwa. -zdjął kapelusz i teatralnie się ukłonił.

- Ang..ang..Angelini! Co ty robisz?

- Idziemy popływać w rzece Santorini.

Jedna z kobiet kierujących się do wyjścia powiedziała:

- Ależ drogi inżynierze, przecież nie mamy łodzi, a tym bardziej tratwy.

Rozległy się głosy poparcia, pod adresem damy.

- Chyba nie zamierza pan w niej naprawdę pływać?

- Droga lady, nie to miałem na myśli. Istotnie skoro nie mamy tratwy, aniżeli łodzi to musimy zastąpić te cuda techniki czymś innym.

- Co pan proponuje?- rozległ się przerażony głos magistra Zamojskiego.

- Leć do kuchni, Konstanty. Pomóż mu Foix.

- Co panu chodzi po głowie?- zapytała jakaś młoda dziewczyna, w wieku, który można, by oszacować na szesnaście lat.

- Zamierzam odkrywać nowe lądy i płynąć przez niezbadane wody, panienko…- tu na chwilę zamilkł, próbując przypomnieć sobie jej nazwisko.

- Mancini, sir. Juliette Mancini. Proponuję, aby wypić toast za ten niezwykły przejaw odwagi w poznawaniu świata.- uśmiechnęła się wesoło i przytknęła kielich do ust. W ślad za nią, chociaż dość powściągliwie, poszła reszta.

Wtenczas z kuchni powrócili Konstanty i Foix ze znakami zapytania wyrytymi na zdziwionych twarzach.

-Właściwie po co nas pan tam wysłał?- zapytał Foix, a Konstanty Zamojski mu wtórował:

- Jeśli o mnie chodzi to jestem gotowy panu pomóc w realizacji planu, sir.

- Więc leć po stół Zamojski, a może jeszcze dziś dam ci popływać.

- Proszę?- zapytał osłupiały magister.

- Leć, nie mamy całego dnia, a bynajmniej nie ja.

Dalej obeszło się bez większych utarczek, kiedy mężczyźni przynieśli stół kuchenny, zaciekawiony tłum podążył za nimi przed posiadłość. Angelini w asyście Zamojskiego i Foix’ a zaniósł stół, aż nad rzekę Santorini.

- Wywróćcie go do góry nogami i wrzućcie do wody, na raz dwa TERAZ!- zawył po czym gdy stół już dryfował na powierzchni wody, wskoczył na niego, a rękę położył nonszalancko na blacie.

- Witam na pokładzie luksusowego promu RMS Angelini. Proszę wchodzić, mamy mało wolnych miejsc.

Tłum stał zszokowany, lecz po chwili atmosfera się rozluźniła, mężczyźni zaczęli wchodzić, a kobiety, podnosząc treny sukni do góry, poszły za ich przykładem.

Popłynęli. Słońce chowało się powoli za horyzont. Niebo krwawiło obwieszczając zachód. Towarzystwo prowadziło beztroską gawędę kiwając się w te i we w te na niebezpiecznych wodach Santorini. Dzień jak co dzień.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bluel02 25.06.2015
    Opowiadanie ciekawe. Miło mi się czytało. Nie będzie z mojej strony krytyki, gdyż ja niestety nie jestem do tego stworzona ;)
    Daję 5 :)
  • Nyu 25.06.2015
    Tekst jest dosyć hm oryginalny i interesujący. Większych błędów nie znalazłam :) Aczkolwiek według mnie nie miało "tego czegoś", dlatego stawiam jako ocenę cztery :)
  • matinek19910905 25.06.2015
    fajne:)
  • Chris 26.06.2015
    A dla mnie po prostu super! :) 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania