Superbohater Xiuel cz. 3

Akcja robi się coraz ostrzejsza. Na ziemię padło już parę trupów. Ja ukrywam się za wrakiem samochodu. Boję się... Xiuela nadal tu nie ma. Ale dlaczego? Strasznie się martwię...

- Dziewczyno, uciekaj stąd! To niebezpieczne stać tak tutaj. - Usłyszałam głos. Niestety, nie należy on do Xiuela... To tylko policjanci... bo oprócz bohatera mamy też oczywiście ich...

- Nie mogę stąd odejść, czekam tu na kogoś! - Stanowczo odpowiadam. Po czym policjanci podchodzą i siłą próbują stąd zabrać. Ja jednak, uparcie stawiam opór.

- Zostawcie ją! - Po raz kolejny słyszę jakiś głos. Tym razem, jest mi on znany. Chwileczkę... No pewnie, to przecież głos Xiuela. A jednak przyszedł. Na jego widok, policjanci puszczają mnie, a ja odwracam się do tyłu. Przed moimi oczami pojawia się sylwetka niebieskiego bohatera.

- Witaj ponownie, ładna i miła dziewczyno. Pamiętam cię z wczoraj. - Xiuel zwraca się do mnie. Nazwał mnie ładną... A właśnie, przecież ja mu się nawet nie przedstawiłam.

- Witaj, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że znowu cię widzę. Wybacz, że wczoraj się nie przedstawiłam. Mam na imię Olivia.

- Bardzo ładne imię. - Xiuel uśmiechnął się do mnie. Ale radość, podoba mu się moje imię. Normalnie w to nie wierzę. Jestem dzięki temu bardzo szczęśliwa.

 

 

Nie zdążyłam jeszcze odpowiedzieć na ten komplement, a Xiuel już pognał do walki. No tak, ma tu robotę. To źle, że w takich momentach go zagaduję. Życie mieszkańców jest przecież dla niego najważniejsze... No cóż, lubię patrzeć na jego akcje, więc postoję tu sobie i poobserwuję. Xiuel szybko rusza do akcji. Z łatwością unika wszystkich pocisków, wystrzelonych przez mafię i z gracją bombarduje przeciwników przy użyciu swoich niesamowitych kulek. Wygląda na to, że znowu mu się udało. Dym niestety, zasłania wszystko... Zaraz... Chyba coś jednak widzę... Widzę świecące oczy i twarz, która zbliża się do mnie... Czuję się nieswojo, lekko się denerwuję i zamykam oczy...

- Jesteś już bezpieczna. - Na dźwięk tego głosu, krzyczę jak opętana. Po chwili zdaję sobie sprawę, co ja głupiego robię.

- Xiuel, jak ty mnie przeraziłeś! Nie skradaj się tak do mnie. - Dobrze jednak, że to on...Mogę odetchnąć z ulgą.

- Spokojnie, wszyscy już zniknęli. Jesteśmy tu sami. - Poczułam coś... Czyżbym była podekscytowana tym, że jesteśmy sami... Xiuel cały czas patrzy na mnie z uśmiechem. Krępuje mnie to... Naprawdę, czuję tą inną atmosferę... Ale przecież to niemożliwe... Bohater nie mógłby zakochać się w takiej zwykłej dziewczynie, jak ja... Pewnie, to wszystko, to tylko moja wyobraźnia... Jednak, my naprawdę stoimy tu tylko we dwoje... Co ja powinnam teraz zrobić?...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Tanaris 17.05.2017
    I widzisz, naprawdę opko ci się udało. Końcówka bardzo ciekawi. Mam nadzieję, że dalej będziesz pisać. Piąteczka leci. 5 :)
  • Emi Ayo 17.05.2017
    łoo, dziękuję, nie spodziewałam się hehe ;) Naprawde, wielkie dzięki <3
  • Stern 17.05.2017
    Trochę takie infantylne i niedopracowane... Troszkę więcej opisów, jakiejś akcji. Taka sugestia.
  • Emi Ayo 17.05.2017
    Okej, dzięki za opinie
  • Niedomyta 18.05.2017
    Nie za mało tych wielokropków?
  • Emi Ayo 18.05.2017
    A przeszkadzają? xD
  • Niedomyta 18.05.2017
    A jak myślisz?
  • Emi Ayo 18.05.2017
    Jak dla mnie jest spoko nie wiem w czym to przeszkadza.
  • Niedomyta 19.05.2017
    W czytaniu przykładowo, niepotrzebnie zwalniasz akcję, w dodatku zbyt duża ilość wielokropków jest zwyczajnie irytująca.
  • Niedomyta 19.05.2017
    W czytaniu przykładowo, niepotrzebnie zwalniasz akcję, w dodatku zbyt duża ilość wielokropków jest zwyczajnie irytująca.
  • Emi Ayo 19.05.2017
    Ok, każdy mysli inaczej
  • Niedomyta 19.05.2017
    Zawsze możesz zapytać o zdanie innych na forum, w końcu po coś ono jest.
  • Emi Ayo 19.05.2017
    Wiem, ale zdanie najlepiej wyrażać w koentarzach, bardziej widoczne
  • Freya 19.05.2017
    Przepraszam, no ignorancja z mojej strony, ale niedomyta - jesteś ciekawym debeściakiem. Pozdro. ;)
  • Niedomyta 19.05.2017
    Można komentować bez zakładania konta? Można. Po coś w końcu taka opcja jest.
  • Neurotyk 19.05.2017
    Umyj się.
  • Enchanteuse 19.05.2017
    To się nazywa "konstruktywny" komentarz :)
  • Neurotyk 19.05.2017
    Enchanteuse, no bo jak jest niedomyta?

    Zachodzi pytanie, jak jest niedomyta? Czy niedomyta w po całości, czy niedomyta częściowo, czyli tylko na pewnych częściach, a co za tym idzie – jeśli tylko na pewnych częściach – jakie to części: publiczne czy intymne.
  • Neurotyk 19.05.2017
    Enchanteuse, no bo jak jest niedomyta?

    Zachodzi pytanie, jak jest niedomyta? Czy niedomyta w po całości, czy niedomyta częściowo, czyli tylko na pewnych częściach, a co za tym idzie – jeśli tylko na pewnych częściach – jakie to części: publiczne czy intymne.
  • Nuncjusz 19.05.2017
    Neurotyk nie jąkaj sie tak zboku :)
  • Neurotyk 19.05.2017
    Nuncjusz he he he. Lubisz miodek, Puchatku? :)
  • Nuncjusz 19.05.2017
    Neurotyk pasjami ;p
  • Neurotyk 19.05.2017
    Pasja, uważaj.
  • Alesta 05.07.2017
    ale zeby superbohater od razu zakochiwal się we zwykłej dziewczynie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania