Świątynia Zikkuratu
Stojąc na szczycie, machając światu,
rozpaczam widząc zniszczenie bóstwa Zikkuratu.
Alchemia kłamstw i doza prawdy,
aby uwierzyć mógł człowiek każdy.
Klękajcie narody ciałem nie duszą,
nie żyjcie duchem - posiadaniem kuszą.
Capre diem, które " while dies",
tworzy własne "one million lies".
Aby tylko przejść białym tunelem,
kreśli linię, bycia pseudo Führerem.
Trup palcem serdecznym w niebo:
Boga nie ma, zwykłe placebo!
Koniec końców, to on był gekon.
Oświecony lecz nie jasnowidz - biedą.
I już. Lub ożyję znów,
to zależy od typu snów.
Gdy DATABASE ERROR, zabiją bębny.
Dziurawy terror wyzwoli spisek podstępny.
Ruszą w bój wszyscy gotowi,
by świat lepszy dać potomkowi.
Marsz przegranych zostanie nazwany zwycięstwem,
dzień, w który kobiety spiszą się męstwem.
Tak zwany facet spokojem zabłyśnie,
świątynie ludzi upadną w mym śnie.
Komentarze (7)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania