Syf

Mam syf w pokoju... mój mózg wygląda podobnie. Wszystkie śmieci świata połączone w jedną całość, która tkwi we mnie. Moje ciało to tylko przykrywka, skrywa całą hałdę syfu. Krzyczę, bo co mi innego pozostaje, ale krzyku nie ma. Słowa spadają na podłogę, sił nie mają? zresztą ja już też.... Leżę skulona na materacu, co, co mówisz?...hej, gdzie idziesz, nie zostawiaj mnie... Ostatnia łza spływa, pokój tonie, łóżko tonie, ja tonę.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Pan Buczybór 25.11.2016
    Czekam na jakiś twój dłuższy tekst. 5
  • Byczamoc 25.11.2016
    Dziękuję :D..... postaram się jak najszybciej ;)
  • Angela 25.11.2016
    Mało, ale mimo to ładnie. Czasami nie trzeba zbyt wielu słów : ) 5
  • Angela 25.11.2016
    Mało, ale mimo to ładnie. Czasami nie trzeba zbyt wielu słów : ) 5
  • Byczamoc 26.11.2016
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania