Szare wilki
W lesie mrocznym i czarnym
Spotkały się kiedyś
Szare wilki dwa
Oba uciekały
Przed morderczą obławą
Więc sojusz zawarły
Umowę nierozerwalną
Że jak jeden osaczony zostanie
Drugi uciekać ma w dal
I stało się
Nieuniknione
Obława dotarła do wilków szarych
Jednego z nich osaczyły gończe psy
Drugi zaś drzewami krył się
Widział jak psy kaleczą tego wilka
Więc nie dotrzymał umowy
Rzucił się w wir walki
Powali dwa psy gończe
Zostały jeszcze cztery
I wtedy rozległy się dwa huki
I na pokrytą śniegiem ziemię
Upadły dwa szare wilki
Martwe, zimne, nieżywe
Tak skończyła się
Historia szarych wilków
Pokonanych przez obławę
Choć walczyły dzielnie
I właściciele psów tych gończych
Pewni byli że zwyciężyli
Ale nie ich wygrana była
Tryumf także nie wilków
Wiadome jest że kiedyś powrócą
Z groźbą w oczach
I pragnieniem zemsty na kłach
Powrócą
Komentarze (2)
Witaj na opowi kochana! Wiersz hmm, jest inny. Ale ma swój urok, przedstawia walkę do końca - co jest bardzo ważne.
Przyjaciel powinien walczyć o swoją branią duszę, pomimo wszystkich obietnic. Ode mnie zasłużona 5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania